Michał Pazdan – środek obrony
W tym sezonie notuje więcej słabych meczów niż dobrych, ale selekcjoner Adam Nawałka ma do niego zaufanie i żadne noty od dziennikarzy tego nie nie zmienią. Nie ma wątpliwości, że kolejny raz ustawi go obok Glika na środku defensywy. Zresztą konkurencja specjalnie nie naciska: Thiago Cionek występuje przecież w Serie B, natomiast Marcin Kamiński notuje przeciętny początek w Bundeslidze.
Maciej Rybus – lewa obrona
Wszystko wskazuje na to, że tak jak z Kazachstanem zastąpi Artura Jędrzejczyka na lewej obronie. Jeszcze parę dni temu nie było to jednak tak oczywiste. W meczu Pucharu Rosji doznał bowiem urazu mięśnia dwugłowego. Krótka rehabilitacja, dodatkowe badania i słowa samego Rybusa, że nie czuje bólu na szczęście uspokoiły sytuację.
Jakub Błaszczykowski – prawe skrzydło
Prawda jest taka, że od ostatniego zgrupowania zaczęła się prawdziwa rywalizacja o pierwszy plac na prawym skrzydle. Maciej Makuszewski z dziesiątką na plecach potwierdził, że może się tej drużynie przydać i wcale nie jest na skreślonej pozycji, gdy musi walczyć z "Błaszczem". Nawałka ma twardy orzech do zgryzienia. Wydaje się, że w tak ważnym meczu pozwoli zagrać jednak bardziej doświadczonemu zawodnikowi. Zresztą w Bundeslidze dał dobrą zmianę przeciwko Bayernowi i zagrał cały mecz z Mainz.
Karol Linetty – środek pomocy
Wielu kibiców grymasiło na myśl, że wystąpi od początku. Tymczasem on swoją rolę spełnił – co miał przerwać, to przerwał. Przy nim nie pograł też Mkhitaryan. Niestety, do końca Linetty nie wytrzymał. Po godzinie gry z bólem wypisanym na twarzy opuścił murawę. Jeśli uda mu się zregenerować do niedzieli, zagra z Czarnogórą, w przeciwnym wypadku wystąpi Krzysztof Mączyński.
