Taki transfer Łotysza wzmocnił Widzew. Finansowe wsparcie Grzegorza Waraneckiego

W sobotę 15 stycznia Widzew rozegra dwa z siedmiu zaplanowanych sparingów, a rywalami łodzian będą drugoligowa Pogoń Grodzisk Mazowiecki i trzecioligowa Siarka Tarnobrzeg. Czy na tych meczach pojawią się nowi zawodnicy?
Na razie wieści o wzmocnieniach nie ma. Dominik Piła wybrał ofertę Lechii Gdańsk. Trwają rozmowy z innymi piłkarzami.

Decyzje transferowe w innych klubach przywołują wspomnienia sprzed lat.
Były piłkarz Widzewa Eduards Visnjakovs odchodzi z Pogoni Siedlce. Jego umowa z klubem została rozwiązana za porozumieniem stron. 31-letni łotewski napastnik w tym sezonie eWinner II ligi zagrał w 13 spotkaniach. W sezonie 2013/14 piłkarz ten zaliczył w barwach Widzewa 32 mecze w ekstraklasie i strzelił 12 goli. Był także wysoko w klasyfikacji strzelców, a wtedy królem został Marcin Robak, który strzelił 22 gole (1 dla Piasta Gliwice, 21 dla Pogoni Szczecin).
W Widzewie grał także jego brat Aleksejs. Był pomocnikiem, w 23 meczach strzelił jednego gola.
Dużą rolę w pozyskaniu piłkarzy z Łotwy odegrał wtedy jeden ze sponsorów klubu Grzegorz Waranecki. Dobrze znany wszystkim Żagiel opłacał kontrakt Eduardsa Visnjakovsa.
Łotewscy piłkarze nie uratowali jednak drużyny Widzewa przed spadkiem z ekstraklasy. Eduards z powodzeniem grał jeszcze w Ruchu Chorzów, a później trafił do belgijskiego KVC Westerlo. Dziś 31-letni piłkarz jest daleki od swojej optymalnej formy. Ale 8 lat temu był wzmocnieniem Widzewa.