Raphinha (Barcelona), Darwin Nunez (Liverpool) i Denis Zakaria (Chelsea Londyn)

Arthur (Brazylia) Juventus Turyn –> Liverpool FC

Arthur zniknął z radarów kilka lat temu, kiedy wraz z Miralemem Pjaniciem stał się częścią dziwnego podwójnego transferu między Juventusem a Barceloną. W ostatnim czasie Brazylijczyk był najczęściej kontuzjowany i jedynie absorbował „Starą Damę” swoją pokaźną pensją. I wtedy pojawił się Liverpool, który w związku z plagą kontuzji pilnie potrzebował kogoś w środku pola. Transakcja została szybko sfinalizowana, a 1 września Arthur dołączył do zespołu Jürgena Kloppa na wypożyczenie za 4,5 miliona euro.

Co stało się później? Arthur zagrał 13 minut w Liverpoolu w fatalnym meczu z Napoli w Lidze Mistrzów. A potem doznał kontuzji i już nie pojawił się na boisku. Nie trzeba dodawać, że opcja wykupu, która z jakiegoś powodu była zawarta w kontrakcie, na pewno nie zostanie aktywowana przez Liverpool.

Wesley Fofana (Francja) Leicester City –> Chelsea Londyn

Chelsea Londyn potrzebowała środkowego obrońcy, ale główny cel – Jules Kounde z Sevilli – upadł i trafił do Barcelony. Szefowie „The Blues” nie wymyślili nic lepszego niż wyłożenie za zawodnika Leicester 80 mln euro.

Niewykluczone, że Fofana zostanie drugim Johnem Terrym w Chelsea, ale nie można tego jeszcze zweryfikować. Z powodu kontuzji kolana nie grał od początku października i do gry wróci dopiero w lutym. Sytuację pogarsza fakt, że Fofana był kiedyś kontuzjogennym piłkarzem i najbardziej ucierpiał z powodu urazu kolana, a w zeszłym sezonie opuścił ponad 40 meczów z powodu złamanej nogi.

Kalvin Phillips (Anglia) Leeds United –> Manchester City

„Mieszczanie” są tak bogaci, że mogą sobie pozwolić na rezerwowego pomocnika za 49 milionów euro, czyli dokładnie tyle, ile klub zapłacił za Phillipsa latem. Został liderem Leeds na długi czas, a latem 2021 roku grał na Euro w narodowej jedenastce, co dodatkowo podniosło jego cenę. A jednak, kiedy taka kwota jest płacona za piłkarza, kibice oczekują efektów. W przypadku Phillipsa nie są nawet blisko.

Jedynym usprawiedliwieniem dla Phillipsa jest poważna kontuzja barku, przez którą stracił prawie dwa miesiące. Ale przez resztę czasu Calvin schował się w głebokim cieni Rodiego. Phillips dotychczas wystąpił tylko w sześciu meczach City i we wszystkich był rezerwowym. Czy naprawdę było warto?