Piotr Adamczyk, radny PiS, oraz Małgorzata Cudak-Niewiadomska (SLD) sprecyzowali wspólny pomysł na reformę opłat za przedszkola.
Od września rodzic nie płaci za pięć godzin w porze 8-13. Ale każda następna to koszt 2,25 zł. Statystyki z poprzednich miesięcy przekonują, że rodzice masowo odbierają dzieci jak najwcześniej - aby uniknąć zbyt wielu płatnych godzin. Niestety taka postawa rodziców grozi zwolnieniami przedszkolnych nauczycieli.
Radni chcą, aby szósta godzina (13-14) kosztowała aż 3 zł, a siódma, jak obecnie, czyli 2,25 zł. Premia pojawia się przy godzinie ósmej, dziewiątej i następnych - te mają kosztować tylko 1,5 zł.
Policzyliśmy, że według pomysłu dwójki radnych, rodzic zostawiając dziecko codziennie na 9 godzin zaoszczędzi miesięcznie ok. 20 zł, ale w porównaniu z obecnymi stawkami przestanie się opłacać odbierać przedszkolaka już po szóstej lub siódmej godzinie.
Nowe stawki zaproponowali wspólnie radni SLD i PiS:
- 6 godzina: - 3 zł
- 7 godzina: - 2,25 zł
- 8, 9 i kolejne godziny: - 1,5 zł
Dotychczas 5 godzin pobytu dziecka w przedszkolu jest bezpłatne, każda następna godzina kosztuje 2,25 zł.
ZOBACZ TAKŻE:
Radni chcą zmienić opłaty za przedszkola
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?