Pan Kazimierz na targowisko Dolna – Cegielniana przyjeżdża z okolic Rawy Mazowieckiej. Handluje głównie jabłkami. Żali się, że on po całym dniu handlu uzbiera może nieduży kubełek śmieci.
- A płacę tak samo jak ci co mają dwa razy tyle śmieci! - żali się. - Najwięcej odpadów to tu jest latem. Ci co handlują kapustą czy kalafiorami to zostawiali po sobie całe sterty śmieci! 9 złotych podwyżki to dużo. Ja przyjeżdżam do Łodzi od worku do piątku więc muszę zapłacić 36 złotych więcej!
Marek Gralak, prezes zarządu targowiska Dolna – Cegielniana zapewnia, że podwyżka była koniecznością.
- Mnie te śmieci śnią się codziennie! - dodaje. - Ale nie mieliśmy wyjścia, przez podwyżkę cen za wywóz śmieci musieliśmy podnieść ceny za wynajem stanowisk. Inaczej śmieci mogłyby doprowadzić do upadku targowiska!
Marek Gralak wyjaśnia, że do 1 grudnia tego roku gmina wywoziła śmieci z targowiska w ramach podatku. A teraz zarząd musiał sam podpisać umowę z firmą uprawnioną na wywóz śmieci. Do tej pory za wywiezienie kontenera śmieci liczącego 7 tysięcy litrów targowisko płaciło 428 złotych. Dziś za taki sam kontener segregowanych śmieci płaci 2.100, a niesegregowanych aż 4.200 złotych!.
- Przy czym umowę z firmą wywożącą śmieci mamy zawartą tylko do końca grudnia – mówi Marek Gralak. - Co będzie w styczniu nie wiemy. Już teraz stawki są szokujące. Za wywóz małego 30 litrowego worka z segregowanymi śmieciami płacimy 9 zł, a nie segregowanymi jeszcze raz tyle.
Rocznie z targowiska wywozi się 260 kontenerów liczących 7 tysięcy litrów. Marek Gralak przyznaje, że trudno wyliczyć ile śmieci wytwarza się dziennie.
- Bywa, że są to nawet 4 kontenery dziennie – dodaje.- Największy ruch jest w piątki i soboty. Wtedy też jest najwięcej śmieci.
Problemem targowiska Dolna – Cegielniana było to, że nie wszyscy handlujący dbali o czystość. Część zostawiała na placu śmieci, choć regulamin mówi, że powinni dbać o czystość swojego stanowiska do handlu. Pani Zofia, sprzedająca warzywa przyznaje, że zwłaszcza latem w niektórych miejscach leżały stosy odpadków, zwłaszcza po kalafiorach, kapuście. Dlatego w regulaminie targowiska znalazł się zapis o kaucji. Handlujący kalafiorami i kapustą mają płacić 300 złotych kaucji przy wjeździe na targowisko. Jeśli nie zostawią śmieci suma ta wieczorem ma być im zwrócona. Marek Gralak tłumaczy, że taki zapis w regulaminie już istniał. Tyle, ze kaucja wynosiła 15 zł. Po podwyżce cen za wywóz śmieci wzrosła do 300 zł.
- Jeśli ktoś zostawiłby 6 metrów sześciennych śmieci to musielibyśmy zapłacić za nie 600 zł! - wyjaśnia Marek Gralak. - Na razie jednak tej kaucji nie pobieramy. Teraz się nie handluje się masowo kapustą i kalafiorami. Problem wróci latem.
Handlujący na Dolnej – Cegielnianej boją się, że za jakiś czas będą musieli jeszcze więcej płacić za miejsce do handlowania. W najbliższy piątek zarząd targowiska ma się spotkać z kupcami.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?