Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Kamila Maćkowiaka w Łodzi: Znane „50 słów” wykrzyczane w odmiennym brzmieniu. "50 słów" w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Maria Seweryn i Kamil Maćkowiak w repremierze spektaklu „50 słów” w Teatrze Kamila Maćkowiaka
Maria Seweryn i Kamil Maćkowiak w repremierze spektaklu „50 słów” w Teatrze Kamila Maćkowiaka Tomasz Zawadzki
Prawdą jest, że nie sposób wejść dwa razy do tej samej rzeki. Jednak ludzie nieleniwi i z wyobraźnią zanurzając się w znany nurt odnajdą nowe doświadczenia.

Z rozpoznanym udanym i lubianym przez publiczność spektaklem tematem zmierzył się ponownie łódzki Teatr Kamila Maćkowiaka (obecnie w Centrum Dialogu im. M. Edelmana). I zapraszając do udziału w przedstawieniu „50 słów” nową aktorkę nie tylko pokazał widzom teatralną oczywistość, iż tę samą rolę można zagrać kompletnie odmiennie, ale stworzył możliwość, by w sprawdzonym tekście wybrzmiały świeże akcenty i emocje.

Spektakl „50 słów” Michaela Wellera, w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego, miał premierę w listopadzie 2018 roku; wówczas obok Kamila Maćkowiaka zagrała - cudnie - Katarzyna Cynke. Teraz rolę bohaterki, której małżeństwo z dziesięcioletnim stażem stanęło pod znakiem zapytania, podjęła Maria Seweryn. Z charakterystyczną dla tej popularnej aktorki wyrazistością i charyzmą.

Inscenizacja sprzed czterech lat raziła prądem przeciwstawnych namiętności, stanowiła dojmującą bitwę emocji dwojga bohaterów. Doskonale znający się ze sceny artyści pozwolili sobie na zachwycający aktorski „boks”, poszli na „zwarcie”, obnażyli koszmar związku, który został zbudowany na niespełnieniach i niedopowiedzeniach, świetnie ze sobą współpracując, ale jednocześnie „zagarniając” każdy dla siebie to, co mogli z tego przedstawienia wydobyć. Katarzyna Cynke zagrała niezwykle żywiołowo ofiarę swojej miłości, a raczej uczucia, które sama w sobie zbudowała, tak, a nie inaczej chcąc interpretować znaki przekazywane jej przez partnera. Rozpad świata, w który uwierzyła, był dla niej niespodziewaną katastrofą, ale i impulsem do niszczenia.

W nowej odsłonie spektakl nabiera bardziej komediowo-dramatycznych tonów, bohaterowie zdają się dojrzalsi od ich wcześniejszych wcieleń, a przez to dokuczliwie świadomi tego, co ich spotyka. Kamil Maćkowiak jest tym razem gotowy nieco ustąpić aktorskiego pola swojej kolejnej partnerce, wyśmienita Maria Seweryn zaś daje swojej postaci kolosalnie odmienny wyraz niż jej poprzedniczka. Teraz mamy bowiem silną, zabiegającą o swoją niezależność kobietę, która zdaje się od początku mieć przeczucie, że jej budowany na wątłej bazie związek jest przesycony fałszem i nie ma wielkiej przyszłości. Jest znacznie mocniejsza, by nie powiedzieć mądrzejsza, lepiej przystosowana do współczesności od swojego partnera i choć go kocha - a może raczej bardzo chce go kochać - doskonale widzi tę różnicę. Która z biegiem lat się tylko pogłębia. Ona intensywnie pracuje nad budową swojej własnej firmy, nie zakłada, że może to zrobić z nim. On nawet nie próbuje się do jej świata przebić, licząc, że do utrzymania „bliskości” wystarczy dobry seks. Wyrok zapadł właściwie u zarania relacji i oboje, podświadomie, zmierzają do katastrofy jedynie przesuwając ją w czasie. Dziś nawet dziecko nie jest już „klejem” dla żyjących de facto oddzielnie małżonków. Ba, właściwie nikogo obecnie to i nie dziwi.

Przedstawienie cieszy przy tym klasycznie rzetelną, czystą, dającą aktorom dużą przestrzeń reżyserią i wiarygodnością psychologii postaci. Doskonały i potrzebny teatr „środka” dla widzów, którzy odnajdą w nim cząstkę siebie.

Znane „50 słów” wykrzyczane w nowy sposób. To jest właśnie w teatrze tak piękne.

„50 słów” będzie można zobaczyć na scenie Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi 23 i 24 listopada, od godz. 19

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki