27 marca każdy kto od godz. 17.30 zdecyduje się uczestniczyć w próbie I aktu "Madamy Butterfly" ma szanse zobaczyć i usłyszeć znacznie więcej niż podczas "gotowego" spektaklu. Jak zapewniają pomysłodawcy, do dyspozycji widzów będzie cały "aparat" wykonawczy: soliści, chór, balet i orkiestra oraz obsługa techniczna przedstawienia.
Widzowie będą mieli zatem okazję uczestniczyć w przygotowaniu sceny: obserwować montaż dekoracji i ustawianie świateł, a ekipa techniczna zademonstruje wszystkie mechanizmy sceny (zapadnie, wózki, sztankiety, mosty oświetleniowe), ich działanie i przydatność w inscenizowaniu widowiska. Tym, który poprowadzi widzów przez meandry zakulisowego życia sceny, będzie Przemysław Rezner - solista Teatru Wielkiego, także wykonawca jednej z ról w przedstawieniu.
W tym swoistym "spektaklu bez kurtyny" rolę japońskiej gejszy próbować będzie "udźwignąć" - pod okiem reżyser Janiny Niesobskiej - znakomita śpiewaczka Anna Wiśniewska-Schoppa, w czym spróbują jej pomóc: dyrygent Eraldo Salmieri oraz koledzy-partnerzy: Bernadetta Grabias, Dominik Sutowicz i Adam Szerszeń.
Sytuacja jest tym ciekawsza, że artystom nie co dzień zdarza się "obnażać" przed widzami w takich sytuacjach, a uwagi reżysera i dyrygenta, choć zawsze merytoryczne, często bywają "niebanalne"...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?