Według władz Łodzi, miasto jest przygotowane na atak mrozu, ale już w poniedziałek doszło do pierwszych poważnych awarii. W taflę lodu zamienił się odcinek ul. Szczecińskiej między ulicami Aleksandrowską a Wersalską. Samochody musiały jeździć objazdami, bo na jezdnię wybiła woda z pękniętej rury. Na łyżwach można było pojeździć także na skrzyżowaniu al. Włókniarzy z ul. Struga.
W styczniu w Łodzi zamarzła jedna osoba, ale do tragedii doszło jeszcze przed trwającym atakiem mrozów. Żeby zmniejszyć ryzyko kolejnych, prezydent Hanna Zdanowska zadecydowała o wystawieniu koksowników w rejonach, gdzie gromadzą się bezdomni. Urzędnicy podlegli prezydent Łodzi dostali polecenie, aby natychmiast zakupić lub wypożyczyć koksowniki, bo miasto nie posiada takich urządzeń.
Zmarznięci i głodni mogą szukać pomocy nie tylko w noclegowniach MOPS-u, gdzie są jeszcze wolne miejsca, ale i w każdej komendzie policji oraz u strażaków.
- Do naszych jednostek zgłosiło się 18 bezdomnych. Dostali posiłek i deklarację, że mogą u strażaków zaczekać na transport do miejskich noclegowni. Jednak wszyscy opuszczali nas, gdy okazało się, że nie można u nas otworzyć sobie piwka - mówi Andrzej Wyciszkiewicz komendant miejski straży w Łodzi.
Na zimno w autobusach i tramwajach skarżą się pasażerowie miejskiej komunikacji w Łodzi. Na ich narzekania MPK odpowiada: - Niektórzy chcieliby, żeby zimą w tramwajach było plus 15 stopni. To zachcianka bardzo nierozważna, bo jak ktoś wszedłby grubo ubrany do tak ogrzanego tramwaju, zagrzałby się a po wyjściu na mróz miałby zapalenie płuc gotowe - mówi rzecznik prasowy MPK Bogumił Makowski.
Makowski zapewnia jednak, że we wszystkich pojazdach ogrzewanie działa. Włączane jest gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej zera stopni.
CZYTAJ TEŻ:
* Idą mrozy. Tempeartura spadnie poniżej -20 stopni
* Łódź szuka koksowników. Przygotowania do zimy
* W Aleksandrowie walczą z mrozem koksownikami i patrolami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?