W Teresinie w gminie Drużbice pojawił się pierwszy w regionie jajomat, czyli automat do sprzedaży jaj. Tego typu maszyn sprzedających jest coraz więcej.
CZYTAJ DALEJ >>
.
Jajomat od kilku dni funkcjonuje w Teresinie w gminie Drużbice, w pobliżu zakładu Grupy Producentów Rolnych Suflidowo. Maszyna, pierwsza taka w regionie, wzbudza duże zainteresowanie, choć część klientów tylko ogląda urządzenie.
W maszynie umieszczane jest dziennie ponad 800 jaj. Za jaja z wolnego wybiegu trzeba zapłacić 7.50 zł za 10 sztuk, z chowu klatkowego 15 zł za 30 sztuk. To trochę taniej niż w sklepie. Można płacić kartą lub gotówką. Nie brakuje jednak pytań, czy sprzedawane w ten sposób jajka, się nie stłuką.
- Nie ma takiego niebezpieczeństwa - uspokaja Sylwia Szczypińska z działu marketingu Suflidowa. - Jajomat nie działa na zasadzie automatu z napojami czy słodyczami, a bardziej paczkomatu. Jajka nie są w żaden sposób przesuwane, wyrzucane itd. Po wykonaniu transakcji otwiera się odpowiednia skrytka- wyjaśnia.
CZYTAJ DALEJ>>
.
Decyzję o uruchomieniu jajomatu przez firmę wymusiła pandemia. Wcześniej w wyznaczonym dniu tygodnia jajka można było kupić bezpośrednio w zakładzie. Jednak teraz nie jest to możliwe, stąd pomysł jajomatu. Jak dodaje Sylwia Szczypińska, ten w Teresienie jest pierwszy, ale z pewnością nie ostatni. - Może kolejny otworzymy w Bełchatowie - dodaje Sylwia Szczypińska. - A może uruchomimy w przyszłości całą sieć w regionie.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
To kolejny już automat w regionie sprzedający nietypowe produkty. Wiosną Łodzi na Młynku pojawił się kaczkomat z karmą dla kaczek, kilka lat temu w Zgierzu na cmentarzu stanął zniczomat. Coraz popularniejsze są maseczkomaty z środkami higienicznymi. Dziesięć lat temu w Manufakturze stał mlekomat, ale już nie działa.
CZYTAJ DALEJ>>>
.