Szefowie łódzkiego klubu mają mieszane uczucia, bo z jednej strony piłkarz klasy urodzonego na Gwadelupie Phibela jest drużynie potrzebny, ale również, a może jeszcze bardziej, potrzebne są pieniądze. A środkowy obrońca łódzkiej drużyny pokazał się w minionym sezonie z bardzo dobrej strony, więc Widzew mógł liczyć, że dobrze na nim zarobi.
Szef Legii potwierdza za to, że jednym z celów transferowych jest inny widzewiak Łukasz Broź. Legioniści wzmocnień szukają także w Bełchatowie i negocjują m.in. z menedżerami bramkarza Emilijusa Zubasa.
Widać wyraźnie, że w Polsce po mocne nazwiska sięgają już tylko Legia i Lech Poznań, który we wtorek podpisał dwuletni kontrakt ze skrzydłowym Zagłębia Lubin Szymonem Pawłowskim. Lubinianie nie dostaną grosza za swojego najlepszego piłkarza, bo jego umowa z Zagłębiem wygasła. Kolejnym wzmocnieniem Lecha ma być Paweł Wszołek z Polonii Warszawa.
Jedyny zespół z ekstraklasy z regionu łódzkiego, Widzew, na razie nie planuje ruchów transferowych, a jest raczej przesądzone, że jeśli kogoś pozyska, to będzie to piłkarz do tej pory nieznany. Trener Radosław Mroczkowski wielokrotnie pokazywał jednak, że jest w stanie wybrać anonimowego zawodnika, który później okazuje się wzmocnieniem. Nic więc dziwnego, że zarówno kibice, jak i część zarządu Widzewa stoi za nim murem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?