Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Thomas Phibel nie wraca do Łodzi, Widzew go zawiesi?

Paweł Hochstim
Phibel (pierwszy z lewej) był w ostatnim sezonie filarem obrony Widzewa
Phibel (pierwszy z lewej) był w ostatnim sezonie filarem obrony Widzewa Paweł Łacheta
Thomas Phibel, który miał dołączyć do piłkarzy Widzewa 26 czerwca wciąż nie przyjechał do Łodzi. Jeśli nie pojawi się na poniedziałkowej zbiórce przed wyjazdem na zgrupowanie do Uniejowa, zostanie zawieszony.

Piłkarze Widzewa trenują już prawie dwa tygodnie, a urodzony na Gwadelupie Francuz wciąż do Łodzi nie przyjechał. Trener Radosław Mroczkowski tłumaczył, że piłkarz później rozpoczął urlop i dlatego może pojawić się później. Od początku było wiadomo, że Phibel przyjedzie 26 czerwca. Tak się jednak nie stało.

Nie da się ukryć, że francuski piłkarz zachowuje się dziwnie. Faktem jest, że klub jest mu winny pieniądze, ale kwota zadłużenia nie przekracza trzech pensji, więc zawodnik nie może złożyć wniosku o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. A ponieważ ma ważną umowę z klubem, to, by odejść, musi dogadać się z szefami klubu. Nie zrobi tego, jeśli nie wznowi treningów. A przy okazji strajkując naraża się na... zmniejszenie zaległości klubu wobec niego. Bo jeśli nie pojawi się w poniedziałek, zostanie zawieszony w prawach zawodnika, a Widzew nałoży na niego karę finansową.

Dziś trudno sobie wyobrazić przyszłość Phibela w Widzewie, choć sportowo jest to piłkarz, którzy przewyższa większość kolegów z drużyny. Nic dziwnego, że trener Radosław Mroczkowski szuka nowego środkowego obrońcy, a jednym z kandydatów jest hiszpański stoper Daniel Orozco Alvarez, który ma za sobą występy w Maladze CF i greckim Asterasie Tripolis, a ostatnio grał w węgierskim Lombardzie Papa.

Piłkarz zgadza się na niewygórowane warunki finansowe, bo z Widzewa chce wrócić do mocniejszej ligi. I zapewnia, że szefowie klubu nie muszą obawiać się jego kontuzji, bo zgodził się na wpisanie do kontraktu klauzuli, który, w przypadku poważnego urazu, pozwalałby Widzewowi na rozwiązanie umowy.

CZYTAJ TEŻ: Thomas Phibel jednak zostanie w Widzewie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Thomas Phibel nie wraca do Łodzi, Widzew go zawiesi? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki