To prawdziwy „człowiek z żelaza”. Paweł Majczak wziął udział w 3. edycji Wisły 1200. Były to rowerowe zmagania od Źródeł Wisły na Babiej Górze, aż po jej ujście do Bałtyku. Na starcie stanęło około 400 śmiałków, ale cel w limicie 200 godzin osiągnęło zaledwie około 300. Nasz bohater zajął miejsce 90. - Lubię takie wyzwania - mówi Paweł Majczak. - Im trudniej, tym dla mnie lepiej. Powiem tak, nowy samochód, obojętnie jakiej marki, może sobie kupić każdy, ale żeby przejechać rowerem po różnorakich wertepach, to już potrafi niewielu. Mnie się udało. A było to nie lada wyzwanie, bo przecież walczyłem nie tylko z trasą i samotnością. Spałem pod gołym niebem. Miałem trochę szczęścia, bo ominęły mnie awarie sprzętu. Wymieniałem jedynie dwukrotnie dętkę. ą

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?