To już druga edycja giełdy płyt winylowych, płyt CD i kaset w Manufakturze

W sobotę 26 listopada w Manufakturze znów pojawili się licznie miłośnicy tradycyjnych krążków długogrających, a to wszystko za sprawą giełdy winyli. Na kolekcjonerów i pasjonatów muzyki czekała niezliczona liczba czarnych płyt analogowych, kaset i płyt CD. Można było do woli wybierać i przebierać, a cena ostateczna zależała tylko od zdolności negocjacyjnych kupującego.

Na giełdzie nie zabrakło prawdziwych muzycznych "białych kruków", rzadkich wydań i legendarnych krążków, za które żądano nawet 1200 złotych.
Na szczęście większość oferowanych tu starych, choć niekiedy fabrycznie nowych płyt, można było kupić znacznie taniej. Zdarzały się egzemplarze oferowane już po 15 złotych, choć najczęściej ceny wahały się od 70 do 150 złotych.

To już druga edycja giełdy płyt winylowych, płyt CD i kaset w Manufakturze. Pierwsza impreza cieszyła się dużym powodzeniem, nie inaczej było i tym razem. Każdy znalazł tu coś dla siebie. Największym zainteresowaniem cieszyły się standardy, takie jak Queen, ballady Dire Straits, solówki Joe Satriani’ego, wirtuozeria Miles’a Davisa, miażdżące riffy Black Sabbath czy Metalliki. Bardzo dużo było płyt krajowych wykonawców z muzyką klasyczną i filmową.

Giełdę wspiera łódzki salon Audio Forum. W Manufakturze pojawiło się stoisko-salon, w którym prezentowano m.in. dźwięk w technologii Dolby Atmos. Była więc możliwość posłuchania kupionych winyli na najwyższej jakości sprzęcie. Eksperci odpowiadali na wszystkie pytania dotyczące sprzętu, jego jakości czy konfiguracji. Nie zabrakło również konkursów z nagrodami ze świata audio.