Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To może być ostatnia Wielka Sobota z wielkimi zakupami

Alicja Zboińska
Solidarność chce, żeby w niedziele i wybrane dni centra handlowe były pozamykane. Pomysł krytykują organizacje pracodawców i zrzeszające duże sieci sklepów. Trwają konsultacje nad obywatelskim projektem zmian w przepisach, które regulują pracę w handlu w niedziele, a także w Wigilię i Wielką Sobotę.

Zakłada on, że centra handlowe, duże sieci sklepów będą zamknięte. Projekt ma trafić do marszałka Sejmu pod koniec kwietnia. Część pracowników sklepów obawia się zwolnień. Argumentują, że skoro będą potrzebni przez sześć, a nie przez siedem dni w tygodniu, to kadra będzie musiała zostać odchudzona.

 W magazynach, centrach dystrybucji, logistycznych praca byłaby dozwolona, ale za zgodą pracownika, czyli też z dodatkowym wynagrodzeniem. 

 

Związkowcy z Solidarności tłumaczą, że niedziela w polskiej tradycji i historii to dzień odpoczynku, praca tego dnia uniemożliwia godzenie życia zawodowego z rodzinnym, a ponad 80 proc. zatrudnionych w handlu to kobiety.

- Handel w niedziele, a także wigilię Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę byłby niedozwolony z pewnymi wyjątkami - mówi Alfred Bujara z NSZZ „Solidarność”.

- W magazynach, centrach dystrybucji, logistycznych praca byłaby dozwolona, ale za zgodą pracownika, czyli też z dodatkowym wynagrodzeniem. Sklepy mogłyby być otwarte w niedziele przedświąteczne, w okresie wyprzedaży. Zakaz nie dotyczyłby stacji benzynowych, sklepów na lotniskach i placówek z pamiątkami w miejscach turystycznych - podkreśla Alfred Bujara i dodaje, że pracownicy nie powinni bać się utraty pracy.

Straszą zwolnieniami pracowników. Mówią tak, gdyż nakazali im to ich przełożeni, ale nie jest to trafny argument z punktu widzenia ekonomicznego

 

Zwolnień w handlu nie obawia się także Waldemar Krenc, szef łódzkiej Solidarności.

- A ile osób straciło pracę w momencie wejścia hipermarketów, gdy działalność małych sklepów przestała osiągać zyski - pyta Waldemar Krenc.

- Podatki płaciło 300 tys. osób, a jakie podatki płacą wielkie sieci? Rozumiem przedstawicieli hipermarketów, którzy straszą zwolnieniami pracowników. Mówią tak, gdyż nakazali im to ich przełożeni, ale nie jest to trafny argument z punktu widzenia ekonomicznego. Wolałbym, by ten lament był w momencie, gdy upadał polski handel, a jego miejsce zajmowały blaszaki.

Przedstawiciele dużych sieci sklepów nie chcą komentować projektu zmian regulujących pracę w niedziele. Zaznaczają, że jest to projekt polityczny, a takich z założenia nie komentują. Czekają też na ostateczny kształt proponowanych zmian w prawie.

Ten pomysł wskazuje na wielką hipokryzję związkowców 

 

Projektowane zmiany ostro komentuje Andrzej Maria Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Usług, która zrzesza duże sieci sklepów.

Przewiduje, że pracę w handlu może stracić nawet 50 tys. osób w całym kraju. - Ten pomysł wskazuje na wielką hipokryzję związkowców - uważa Faliński. - Z jednej strony płaczą, że w handlu jest zbyt mało ludzi, są przepracowani, natomiast z drugiej chcą zabrać im aż jedną siódmą czasu pracy. Będzie to oznaczało większe obciążenie pracą w pozostałe dni, a pracodawcy z tego sektora będą mieli mniej pieniędzy na poprawę warunków pracy.

Zdaniem Łukasza Piechowiaka, głównego ekonomisty portalu Bankier.pl, polska gospodarka na zamknięciu sklepów w niedziele może stracić nawet 50 mld zł rocznie.

- PKB Polski to ok. 1850 mld zł - zaznacza Łukasz Piechowiak. - W ciągu 11 dni wolnych w roku poziom wytwarzania produktów i usług wynosi 20 proc. normalnego dnia roboczego. W niedzielę wynosi ok. 40 proc. dnia roboczego, a po wprowadzeniu zakazu jego wartość prawdopodobnie zmniejszy się o połowę - do 20 proc. Przy takiej wycenie, w ciągu jednego dnia roboczego gospodarka rośnie o 6 mld zł, a w ciągu dnia wolnego tylko o ok. 1 mld zł. Oznacza to, że na wolnych niedzielach stracimy ok. 50 mld zł rocznie. Z tego przynajmniej 10 mld zł to podatek, co automatycznie obniża wpływy do budżetu państwa.

Założyli związek, Kaufland ich zwolnił: http://www.strefabiznesu.dzienniklodzki.pl/artykul/zalozyli-zwiazek-w-kauflandzie-zostali-zwolnieni

**

Biedronka podnosi pensje od kwietnia: http://www.strefabiznesu.dzienniklodzki.pl/artykul/biedronka-podnosi-pensje-dla-pracownikow-od-kwietnia-o-ile

**

 

 

 

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki