To największa katastrofa w PRL-u. Wybuch w Czarnobylu spowodował skutki zdrowotne trwające do dziś. To nie tylko choroba popromienna
W tzw. zonie obecnie znajduje się nowy sarkofag – Arka, którym przykryty jest IV blok elektrowni w Czarnobylu. To właśnie w nim nastąpił wybuch reaktora.
licencja
Choroba popromienna
Pierwszym skutkiem zdrowotnym katastrofy w Czarnobylu była ostra choroba popromienna, w wyniku której straciło życie 31-62 osoby. Znacznie trudniej oszacować liczbę osób, które umarły w wyniku przewlekłej choroby popromiennej – niektóre źródła podają 4 tys., a niektóre nawet 200 tys. ofiar. Ostra choroba popromienna może przyjmować postać subkliniczną, hematologiczną, jelitową, mózgową lub enzymatyczną. Jej przebieg uzależniony jest przede wszystkim od otrzymanej dawki promieniowania. Nieco innymi symptomami charakteryzuje się przewlekła choroba popromienna, która może występować m.in. pod postacią chorób nowotworowych: białaczki, chłoniaków, raków tarczycy i glejaków.
Guzy tarczycy
Jednym z prawdopodobnych długofalowych skutków zdrowotnych awarii elektrowni jądrowej w Czarnobylu jest wysoka częstotliwość występowania drobnych guzków tarczycy. Potwierdzeniem tej tezy są badania przesiewowe, w wyniku których na terenie Ukrainy i Białorusi wykryto ok. 6700 przypadków guzków tarczycy u osób, które podczas katastrofy miały mniej niż 18. lat. Przy czym przed awarią reaktora takie badania nigdy wcześniej nie były prowadzone, jednakże częstotliwość występowania guzków tarczycy u osób żyjących na Ukrainie i na Białorusi jest wyższa niż w innych krajach. Co ważne, te guzki tarczycy są nieszkodliwe – nie dają żadnych objawów przez całe życie i nie trzeba ich usuwać.
Rak tarczycy
Jednym z najlepiej zbadanych skutków wybuchu reaktora w Czarnobylu jest wzrost zachorowalności na raka tarczycy. Zauważalny był on przede wszystkim wśród osób, które w chwili katastrofy, były małymi dziećmi lub nastolatkami i zamieszkiwały skażone obszary Białorusi, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy. Wzrost ten związany jest przede wszystkim z wysokim poziomem radioaktywnego jodu, który uwalniany był przez kilka dni po katastrofie. Co ważne, jod radioaktywny gromadził się m.in. na pastwiskach, na których pasły się krowy, które dawały mleko podawane dzieciom. Według danych WHO na Ukrainie, na Białorusi i w Federacji Rosyjskiej zdiagnozowano ponad 5000 przypadków raka tarczycy, które mogą mieć związek z awarią elektrowni jądrowej.
