Prezydent Hanna Zdanowska pisze do premiera apel o pomoc finansową, grozi, że odpowiedzialność „za kolejne wypadki spadnie na wszystkich tych, którzy mogli pomóc, a nie pomogli.” Posłowie Piątkowski i Trela domagają się pomocy rzędu miliarda złotych, zapowiadają, że wystąpią z projektem specustawy.
Władze miasta powinny walczyć o każdą złotówkę dla Łodzi, ale tymi apelami wystawiają złe świadectwo samym sobie. Pani prezydent nie od wczoraj tu rządzi i nie od wczoraj tu mieszka. Źle, jeśli nie widziała wcześniej potrzeby proszenia rządu o pomoc, jeszcze gorzej, jeśli widziała i nie prosiła. Posłowie Piątkowski i Trela też nie spadli z księżyca - byli wiceprezydentami.
Godny pochwały program Miasto Kamienic jest realizowany od 2011 roku, sukcesywnie wyburzane są przez miasto kamienice nie nadające się do zamieszkania. Można z tego wnioskować, że stan starej łódzkiej zabudowy i zagrożenia z tym związane są władzom od dawna dobrze znane, podobnie jak stan kasy miejskiej. Oczywiście, zawsze jest kwestia ważenia priorytetów: dać więcej pieniędzy na remonty kamienic, na zakup tramwajów, na budżet obywatelski czy na zielone expo. Takie to już dylematy władzy. Każdej władzy.
Nie można jednak uciekać od odpowiedzialności. Bo władza to nie tylko splendor i dystrybucja przywilejów, ale właśnie odpowiedzialność. Zanim wystawi się rachunki innym, dobrze samemu zrobić sobie rachunek sumienia. List prezydent Zdanowskiej do premiera zdaje się dawać początek nie programowi ratowania łódzkich kamienic, ale politycznej wojence. Niestety.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?