Jedni kibice ŁKS szybko wybaczyli swoim piłkarzom wpadkę w meczu z GKS Tychy. Inni domagają się głów i... kar finansowych, po to, by wstrząsnąć drużyną. Z powodzi komentarzy kibiców wybraliśmy najgorszych piłkarzy ŁKS, którzy rzeczywiście najbardziej zawiedli.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
Mikkel Rygaard. Rozumiemy konieczność aklimatyzacji w nowym, zupełnie nieznanym kraju, ale szok termiczny (jeśli takowy był) w nie przeszkadza w bieganiu, walce, gryzieniu trawy. A Duńczyk gra jak środkowi pomocnicy w drużynach sprzed 30 lat.
Maciej Dąbrowski. Szkoda, że grał aż godzinę, bo może tylu bramek łodzianie by nie stracili. Zupełnie bez formy. 33-letni gracz powinien kierować defensywą, a nie ją osłabiać.
Kamil Dankowski. Zupełnie zagubiony na prawej stronie obrony. Przegrywał większość pojedynków na stronie, na której brylował były piłkarz ŁKS Bartosz Biel. A swoją drogą ciekawe, kto uznał w ŁKS, że Bartosz Biel się do klubu nie nadaje?