Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TOYOTA: Nowocześni stawiają na samochody hybrydowe

AMX
W ubiegłym roku pojawił się na rynku hybrydowy prius w wersji plug-in. Można go doładowywać z domowego gniazdka
W ubiegłym roku pojawił się na rynku hybrydowy prius w wersji plug-in. Można go doładowywać z domowego gniazdka
Z praktyki wynika, że samochód z napędem hybrydowym najlepiej sprawdza się w ruchu miejskim. Częste przyspieszenia, hamowania i krótkiedystanse bardziej angażują silnik elektryczny

Na początku był Porsche

Pierwszym seryjnie produkowanym i sprzedawanym samochodem hybrydowym na świecie była toyota prius.
Model ten z połączonymi w jeden zespół napędowy silnikami spalinowym i elektrycznym debiutował w roku 1997 w Japonii. Niecałe trzy lata później prius pierwszej generacji trafił także na drogi Europy i Ameryki Północnej. Jego kariera np. w Kalifornii szybko nabrała tempa.

W kolejnych latach japoński koncern systematycznie rozszerzał ofertę pojazdów hybrydowych. W 2003 roku debiutowała druga generacja priusa. Następnie mieszany spalinowo-elektryczny napęd trafił także do minivanów, SUV-ów, oraz sedanów i hatchbacków markek Toyota i Lexus.

Pierwsze próby z napędami o charakterze hybrydowym prowadzono już około sto lat temu.
Jednym z pionierów, który eksperymentował z napędem mieszanym, był Ferdynand Porsche, który na przełowie XIX i XX wieku zbudował kilka pojazdów napędzanych silnikami elektrycznymi i spalinowymi. Później natomiast wydawało się, że ropa naftowa jest praktycznie niewyczerpana i dlatego konstrukcje silników benzynowych i diesli stale udoskonalano a projekty samochodów z alternatywnym paliwem na dziesiątki lat odstawiono na półkę.

Napęd hybrydowy (mieszany) powstaje zwykle z połączenia silnika spalinowego i elektrycznego.
Silniki te mogą pracować na przemian lub jednocześnie. Silnik elektryczny może być prądnicą i ładować akumulatory w wyniku napędzania silnikiem spalinowym lub w wyniku hamowania silnikiem. Współpraca tych silników jest sterowana przez niezależny od kierowcy układ elektroniczny.

Zaletą układów hybrydowych jest mniejsze niż w przypadku samego silnika spalinowego zużycie paliwa i niższa emisja spalin oraz hałasu. Wadą zaś większa masa i cena pojazdu, głównie z powodu obecności zestawu akumulatorów.

Samochody z napędem hybrydowym, czyli spalinowo-elektrycznym są już spotykane na całym świecie. Upodobali je sobie np. taksówkarze w największych światowych metropoliach oraz ludzie wolnych zawodów - adwokaci, aktorzy, prawnicy. Również w Polsce pojazdy wyposażone w różne, współpracujące z sobą silniki nikogo już nie dziwią.

Z tego typu napędem najwięcej jest toyot. To właśnie ta marka najwcześniej zaczęła je produkować na masową skalę. W zeszłym roku dilerzy Toyoty i Lexusa na całym świecie sprzedali 156.863 samochody z napędem hybrydowym. Wzrost sprzedaży wyniósł aż 43 proc. w porównaniu z rokiem 2012 r. Wygląda na to, że nim prąd elektryczny stanie się wyłącznym "paliwem", najlepszym rozwiązaniem problemu wynikającego z faktu, że pojazdy mechaniczne z silnikami spalinowymi zatruwają powietrze, będą właśnie napędy mieszane.

Co piąta w Europie opuszczająca salon sprzedaży toyota i lexus...
....mają napęd spalinowo-elektryczny. Do hybrydowych toyot prius i yaris w zeszłym roku dołączyły napędzane połączonymi silnikami spalinowymi i elektrycznymi również auris i prius plug-in (z możliwością doładowywania z zewnątrz).

Toyota produkuje samochody hybrydowe od roku 1997. Od tamtego czasu ich łączna liczba przekroczyła już 6 milionów sztuk. Z roku na rok liczba sprzedawanych hybryd Toyoty systematycznie rośnie.

Również w Polsce zainteresowanie samochodami z tego typu ekologicznymi napędami stale się zwiększa, choć nie jest jeszcze zbyt duże. Hybrydowa toyota prius nie jest już na polskich drogach niczym nadzwyczajnym. W ubiegłym roku polskie salony dilerskie japońskiej marki opuściły 1.532 takie pojazdy. Było wśród nich 855 aurisów, 602 yarisy oraz 26 priusów, w tym pięć priusów typu plug-in.

Marcin Zambrzycki z łódzkiego salonu AMX Toyota uważa, że polscy kierowcy dopiero przekonują się do tego typu napędów. Twierdzi jednocześnie, że większy wzrost zainteresowania hybrydami będzie u nas możliwy dopiero wtedy, gdy pojawią się przepisy preferujące zakupy i eksploatację tego typu pojazdów. Tak jak jest to np. w Skandynawii. W Szwecji a także w Norwegii użytkownicy samochodów z napędem hybrydowym mają sporo przywilejów.

- Stosunkowo małe zainteresowanie hybrydami może wynikać także z nieznajomości funkcjonowania takiego mieszanego zespołu napędowego - dodaje Robert Mularczyk z Toyota Motor Poland.- Polscy kierowcy obawiają się kłopotów z serwisowaniem takich samochodów, choć z praktyki już wiemy, że są one prostsze w obsłudze i mniej awaryjne niż pojazdy z napędem tradycyjnym. Dowodm na to może być fakt, że w wielu krajach hybrydy chętnie kupują taksówkarze a oni, jak wiadomo, cenią tylko samochody, które są trwałe, tanie w eksploatacji i, oczywiście, niezawodne - wyjaśnia.

Dziś trudno byłoby znaleźć markę...

...która nie ma modelu z napędem hybrydowym. Po takie rozwiązanie złożone z silnika lub nawet kilku silników zasilanych prądem oraz jednostki spalinowej sięgają nawet takie firmy jak Porsche oraz Bentley.

Jeszcze kilka lat temu nie można było powiedzieć, na ile to moda, a w jakim stopniu faktyczna chęć oszczędzania paliwa i zmniejszenia emisji szkodliwych gazów, jak choćby CO2. Dziś chyba nikt już nie ma wątpliwości co do słuszności tego kierunku: hybryda takie oczekiwania spełnia.

Z praktyki wynika, że samochód z napędem hybrydowym najlepiej sprawdza się w ruchu miejskim. Jest to wynik specyfiki jego działania. Częste przyspieszenia, hamowania i jazda na krótkich dystansach bardziej angażują silnik elektryczny, a to z kolei sprawia, że rzadziej angażowany jest silnik spalinowy. Tym samym zużywa mniej paliwa i mniej truje spalinami powietrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki