Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na Grabowej. Zapadły wyroki w procesie w sprawie zabicia 3-letniego Wiktorka

wp
W Sądzie Okręgowym w Łodzi zapadły wyroki w procesie w sprawie zabicia 3-letniego Wiktorka. Mężczyźni oskarżeni o pobicie i znęcanie się nad dzieckiem najbliższe lata spędzą w więzieniu. Matka chłopca została uniewinniona.

Proces w sprawie śmierci 3-letniego Wiktora toczył się za drzwiami zamkniętymi. Na ławie oskarżonych zasiedli: matka dziecka 25-letnia Agnieszka Sz., jej konkubent 33-letni Remigiusz M. i ich znajomy 28-letni Adam M. Prokuratura zarzuciła kobiecie, że pozostawiła bez opieki synka Wiktora, przez co naraziła go na utratę zdrowia lub życia. Ponadto nie reagowała, gdy chłopczyk był bity przez konkubenta.

Remigiuszowi M. śledczy zarzucili, że od kwietnia do 15 września 2013 roku znęcał się psychicznie i fizycznie nad chłopem: szarpał go, popychał i bił po całym ciele, przez co chłopiec miał sińce. Adam M. ułsyszał najcięższe zarzuty. Według prokuratury feralnej nocy z 18 na 19 września 2013 roku uderzał Wiktorka po głowie nieustalonym narzędziem. Efekt był taki, że chłopczyk miał krwiaka i obrzęk mózgu, co doprowadziło do jego śmierci.

Tragedia na Grabowej. Czy ktoś zabił 3-letnie dziecko?

W czwartek w Sądzie Okręgowym w Łodzi zapadły wyroki w tej bulwersującej sprawie. Adam. M został skazany na 8 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Remigiusz M. został skazany na 6 lat i 8 miesięcy więzienia. Matka chłopca została uniewinniona.

Uzasadnienie wyroku, podobnie jak cały proces, zostało utajnione. Matka Wiktorka, która odpowiadała z wolnej stopy, nie stawiła się na odczytaniu wyroku. Oskarżeni mężczyźni zostali doprowadzeni do sądu z aresztu.

Rozpoczął się proces w sprawie śmierci 3-letniego chłopca na Grabowej w Łodzi

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w nocy z 18 na 19 września w mieszkaniu przy ul. Grabowej w Łodzi. O śmierci dziecka poinformował 27-letni Adam M., sąsiad rodziny, który opiekował się chłopcem. Mężczyzna twierdził, że zasnął, a kiedy się obudził, dziecko już nie żyło. Oględziny zwłok wykazały jednak, że 3-letni Wiktor zmarł na skutek obrażeń powstałych w wyniku pobicia, a bezpośrednią przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy. Jak ustalono, matka chłopca wyszła z domu 18 września, twierdząc, że idzie do pracy. 3-latek został pod opieką sąsiada. Kobieta pojawiła się w mieszkaniu dopiero na drugi dzień. Według śledczych była wówczas pod wpływem narkotyków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki