Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na łódzkim orliku. Dlaczego zmarł 18-letni Patryk?

Wiesław Pierzchała
Patryk padł na murawę podczas gry w piłkę na orliku. Lekarzom nie udało się go uratować
Patryk padł na murawę podczas gry w piłkę na orliku. Lekarzom nie udało się go uratować Jarosław Kosmatka/archiwum
Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok 18-letniego Patryka, który w minioną niedzielę podczas gry w piłkę na łódzkim orliku zasłabł i zmarł później w szpitalu, nie wykazała przyczyn śmierci.

- Dlatego odbędą się dodatkowe badania, których wyniki poznamy najpewniej w połowie przyszłego tygodnia - powiedziała nam Grażyna Kasierska, zastępca prokuratora rejonowego w Łodzi na Bałutach.

Ponadto śledczy przesłuchują świadków i badają nagranie z monitoringu, który zamontowany był w pobliżu boiska. Sprawdzają też, czy chłopak wcześniej chorował, bo okazało się, że w minionym roku narzekał na bóle w klatce piersiowej i udał się do lekarza pierwszego kontaktu, na czym się skończyło.

Do zdarzenia doszło o godz. 15.45 na orliku w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 184 w rejonie ulic Syrenki i Świtezianki na osiedlu Radogoszcz w Łodzi. Patryk strzelił bramkę i wkrótce padł na murawę. Jego koledzy wezwali karetkę pogotowia. 18-latek w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Zgierzu, w którym zmarł po godzinie 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki