45-latek ok. godz. 3 w nocy przyjechał do swojej byłej żony (miał sądowy zakaz zbliżania się do niej). Zaparkował na podwórzu posesji zaczął dobijać się do drzwi budynku. Przestraszona kobieta zadzwoniła po policję. Zanim jednak mundurowi przyjechali na miejsce, mężczyzna podpalił najpierw swój samochód marki peugeot 807, następnie siebie. Spłonął żywcem na oczach kobiety i córki.
Przybyli na miejsce strażacy ugasili płonącego mężczyznę. Lekarz stwierdził zgon. Zwęglone ciało zabezpieczył prokurator. Sekcja zwłok wykaże, czy był pod wpływem alkoholu lub narkoryków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?