Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Makowie. Mężczyzna, który podpalił urzędników GOPS może ponosić odpowiedzialność karną

mek
Tragedia w Makowie rozegrała się 15 grudnia 2014 r.
Tragedia w Makowie rozegrała się 15 grudnia 2014 r. Sławomir Burzyński/archiwum Dziennika Łódzkiego
62-letni mężczyzna, który w grudniu ub. roku oblał benzyną i podpalił urzędników GOPS w Makowie, może ponosić odpowiedzialność karną - taką opinię otrzymała prokuratura rejonowa w Skierniewicach. Trwa śledztwo w sprawie tragedii.

Przekazana prokuraturze opinia jest wynikiem obserwacji sądowo-psychiatrycznej, której 62-latek został poddany w szpitalu więziennym Zakładu Karnego nr 2 w Łodzi.

- Po jej zakończeniu, biegli stwierdzili, że poczytalność podejrzanego w chwili czynów była ograniczona, ale jedynie w stopniu nieznacznym, co oznacza że może on ponosić odpowiedzialność karną za swoje czyny - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej w Łodzi. - Jak wynika z opinii, może także uczestniczyć w czynnościach procesowych.

Jak informuje prokurator Kopania, śledztwo prowadzone w sprawie tragedii w Makowie, zbliża się ku końcowi.

- Jego zakończenie możliwe będzie prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku tygodni: po uzyskaniu zleconej ekspertyzy fizyko-chemicznej - zapowiada.

CZYTAJ: Tragedia w Makowie. Mężczyzna oblał benzyną urzędników GOPS i podpalił

Do tragedii w Makowie doszło 15 grudnia 2014 r. 62-letni desperat oblał benzyną i podpalił urzędniczki tamtejszego Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. W efekcie zginęły dwie kobiety. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki