17-miesięczny maluch wpadł do beczki z deszczówką w ogródku działkowym (w gminie Ustka), gdzie przywieźli go rodzice.
Do tragedii doszło w piątek (6 maja) po południu. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej nie udało się uratować dziecka. Na miejscu szybko pojawili się policja i prokurator.
- Rodzice byli trzeźwi - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.
O tragedii poinformowali nas internauci.
Byłeś świadkiem wypadku drogowego, uczestnikiem jakiegoś zdarzenia, albo masz ciekawe informacje. Pisz na adres: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!