Do śmiertelnego pobicia doszło 18 maja 2017 roku w mieszkaniu Jacka J., w którym przebywali oskarżony i pokrzywdzona. Według śledczych, Daniel Ł. zadał serię ciosów pięściami w brzuch i klatkę piersiową Doroty C. Niestety, rany okazały się tak groźne, że kobieta, która miała m.in. połamane żebra, zmarła w miejscu zdarzenia. Prokurator Przemysław Matusiak z Prokuratury Rejonowej w Zgierzu podkreślił, że sprawca działał w warunkach recydywy, bowiem był już karany i trzy lata spędził w więzieniu.
Daniel Ł. nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań. Zaznaczył, że będzie odpowiadał jedynie na pytania swojego obrońcy - adwokat Lilianny Felczyńskiej-Fiks.
W tej sytuacji sędzia Jarosław Leszczyński odczytał wyjaśnienia 40-latka ze śledztwa. Wynikało z nich, że oskarżony i Dorota C. biesiadowali i nocowali u Jacka J. W tym czasie Daniel Ł. wychodził parę razy po zakupy. I podczas jednego z powrotów miał zastać w mieszkaniu nieżyjącą przyjaciółkę.
Śledczy nie uwierzyli w jego wersję i został oskarżony o pobicie przyjaciółki ze skutkiem śmiertelnym.
Dotkliwie pobita przez partnera Katarzyna Dziedzic: Moim celem jest to, żeby kobiety przestały się bać i zaczęły o tym mówić
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?