Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Woli Chruścińskiej. Były mundurowy postrzelił sąsiada? [WIDEO]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
W sobotę w gminie Łanięta pod Kutnem mężczyzna pokłócił się ze spadkobiercą sąsiada. Po kłótni jeden z mężczyzn strzelił do drugiego.

Sąsiedzka kłótnia w Woli Chruścińskiej niemal skończyła się tragicznie. Od kilku lat trwa tutaj spór między jednym z mieszkańców miejscowości a drugim mężczyzną, który jest spadkobiercą i obecnym właścicielem sąsiedniej działki, na stałe zaś mieszka w stolicy.

Z ustaleń prokuratury wynika, że już wcześniej między mężczyznami dochodziło do sporów. W lutym 2016 r. 35-latek został skazany za kierowanie gróźb karalnych wobec 50-letniego sąsiada na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z jednoczesnym zakazem kontaktowania się z 50-latkiem i zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 50 metrów.

2 kwietnia, podczas wykonywania prac polowych, między mężczyznami po raz kolejny doszło do kłótni.

- Prawdopodobnie 35-latek wszedł na teren sąsiedniej działki i podszedł do ciągnika, w którym znajdował się sąsiad. Ten miał z sobą broń palną, na którą jak ustalono posiadał zezwolenie. Po wymianie zdań oddał jeden strzał, ze ślepego naboju w górę,
a drugi już z naboju ostrego w okolice klatki piersiowej 35-latka - informuje Krzysztof Kopanie z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Postrzelony mężczyzna odszedł w stronę swoich zabudowań, po drodze jednak upadł i stracił przytomność.

Około godziny 15 otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie postrzelonym przez znanego mu 50-latka - mówi asp. Aneta Sobieraj z KWP w Łodzi.

Na miejsce został wezwany natychmiast zespół ratownictwa medycznego. Jego kierownik podjął decyzję o potrzebie pilnego transportu postrzelonego 35-latka śmigłowcem do szpitala. Pocisk przeszył ciało mężczyzny na wylot, omijając na szczęście aortę.

Na miejscu zdarzenia policjanci zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który jak się później okazało, wcześniej pracował w służbach mundurowych i miał pozwolenie na broń.

Zabezpieczyliśmy broń, z której padł strzał, a 50-latka policjanci zatrzymali do dyspozycji prokuratora - mówi asp. Aneta Sobieraj.

W poniedziałek, 4 kwietnia, 50-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

- Okoliczności użycia broni przez 50 – latka, a zwłaszcza lokalizacja oddanego strzału, uzasadniały przedstawienie mu zarzutu usiłowania zabójstwa. Podczas przesłuchania przez prokuratora, 50 – latek nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że działał w warunkach obrony koniecznej i bronił się przed agresywnym pokrzywdzonym, który wcześniej wielokrotnie mu groził i dwukrotnie atakował z użyciem noża i wideł - mówi Krzysztof Kopania.

We wtorek (5 kwietnia) Sąd Rejonowy w Kutnie, na wniosek tamtejszej prokuratury, tymczasowo aresztował oskarżonego. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki