Pożar wybuchł po g. 23 w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Niskiej 5. Prawdopodobnie lokator mieszkania usnął z niedopałkiem papierosa. Zaczadził się. Gdy przybyli na miejsce strażacy na ratunek dla mężczyzny było już za późno.
W pożarze ucierpiała jeszcze dwójka dzieci w wieku 3,5 i 19 miesięcy oraz kobieta i mężczyzna, którzy mieszkali w lokalu graniczącym z mieszkaniem, w którym wybuchł pożar.
Akcja ratunkowa minuta po minucie
23:30 - Jeden z mieszkańców kamienicy pryz ul. Niskiej 6 wzywa straż pożarną. Informuje dyżurnego straży pożarnej, że w kamienicy jest zadymienie na korytarzu i czuć dym.
23:31 - Wyjeżdżają strażacy do akcji z jednostek na Przybyszewskiego oraz Wólczańskiej. Dodatkowo jedzie na miejsce wóz ratownictwa z Legionów i oficer dyżurny straży pożarnej ze Zgierskiej. Jednocześnie dyżurny straży pożarnej powiadamia o pożarze pogotowie ratunkowe oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego.
23:33 - Strażacy są już na miejscu. Ratownicy wyciągają z mieszkania objętego pożarem starszego mężczyznę i natychmiast podejmują reanimację. W tym samym czasie strażacy szybko opanowują pożar mieszkania. Kilku ratowników wyprowadza z kamienicy kobietę i mężczyznę, którzy mieszkali obok ofiary pożaru. Są podtruci, ale odmawiają zgody na hospitalizację.
23:35 - Zespół Ratownictwa Medycznego przejmuje od strażaków reanimację mężczyzny. Strażacy pomagają w ewakuacji dwójki maluchów - 3,5-miesięcznego dziecka oraz 19-miesięcznego. Dzieci trafiają do karetki.
23:45 - Lekarz pogotowia ratunkowego stwierdza zgon 63-letniego lokatora mieszkania.
23:50 - Strażacy sprawdzają poziom stężenia dwutlenku węgla oraz rozpoczynają wietrzenie pomieszczeń w kamienicy. Na miejsce przyjeżdża przedstawiciel Centrum Zarządzania Kryzysowego.
23:52 - Po dokonanych pomiarach stężenia dwutlenku węgla na korytarzach kamienicy i w kilku mieszkaniach, dowódca akcji ratunkowej podejmuje decyzję o ewakuacji wszystkich mieszkańców kamienicy. Są wśród nich dzieci a także osoby w podeszłym wieku. Oficer prosi przedstawiciela CZK o zorganizowanie autobusu z MPK, aby ewakuowani mieszkańcy nie stali na zimnie. Niektórzy wyszli ubrani tylko w pidżamy. Łącznie ewakuowano 43 osoby.
00:05 - Na miejsce zdarzenia przyjeżdża kolejna karetka, która po chwili odwozi poszkodowane dzieci na badania do szpitala im. Marii Konopnickiej.
00:12 - Dyżurny oficer policji dostaje informację o pożarze ze skutkiem śmiertelnym.
00:15 - Przedstawiciel CZK informuje, że autobus wyjechał i za chwilę będzie na miejscu. Na miejsce przybywa patrol policji.
00:18 - Dyżurny MPK informuje nas, że przedstawiciel CZK dopiero co poinformował o możliwej konieczności podstawienia autobusu na miejsce pożaru. Ewakuowanych mieszkańców strażacy umieścili w swoich wozach bojowych. Grupa lokatorów stoi na ulicy.
00:19 - Przedstawiciel CZK zapewnia kolejny raz, że autobus już jedzie. Na miejsce przyjeżdża patrol straży miejskiej.
00:21 - Dyżurny MPK potwierdza, że minutę wcześniej (o godz. 0:20) otrzymał dyspozycję wysłania autobusu na ul. Niską.
00:34 - Dowódca akcji podejmuje decyzję o zgodzie na powrót mieszkańców do swoich lokali.
00:36 - Przyjeżdża autobus, na który ewakuowani mieszkańcy czekali ponad 40 minut.
00:42 - Strażnicy miejscy zabierają sąsiadów ofiary pożaru do łódzkiej "izby wytrzeźwień".
00:55 - Na miejscu pozostają już tylko policjanci, którzy dokonują oględzin ofiary oraz spalonego mieszkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?