Tragedia w Starogardzie Gdańskim. Dziewczynki nie udało się uratować
Jak powiedział w sobotę PAP szef Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wlkp. dr n. med. Witold Miaśkiewicz, dziewczynka doznała ponad 70 proc. poparzenia ciała.
- Sytuacja była krytyczna ze względu na głęboko oparzone drogi oddechowe i reanimowanie dziecka jeszcze na miejscu zdarzenia - powiedział.
Do ostrowskiego szpitala dziecko zostało przywiezione po godz. 16 w piątek. Pomimo podjętych intensywnych działań medycznych, życia dziewczynki nie udało się uratować.
Dziewczynka była jedną z ofiar pożaru w Starogardzie Gdańskim, który wybuchł w piątek przed godz. 7.00 w mieszkaniu na parterze w kamienicy przy ul. Piłsudskiego.
W pożarze poszkodowane zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci w wieku pięciu i dwóch lat. Dzieci i jedna osoba dorosła mieszkały w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar. Czwarta osoba poszkodowana to przechodzień, który pomagał przy ewakuacji lokatorów.
Pozostali mieszkańcy kamienicy ewakuowali się przed przyjazdem służb. Przyczyny pożaru wyjaśnią policja i biegły z zakresu pożarnictwa.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?