Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transfery do Widzewa. Działacze, dzwońcie do Krzysztofa Stanowskiego po transfery dla Widzewa

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Krzysztof Szymczak
Piłka nożna. Może trzeba zadzwonić do Krzysztofa Stanowskiego, by wyszperał drugiego takiego gracza, jak Merveille Fundambu z pierwszych meczów w drużynie Widzewa. A może i trzeciego lub czwartego.

Stanowski dyrektorem sportowym

Po dobrych meczach Merveille Fundambu, pozwoliliśmy sobie na żart, że Krzysztof Stanowski, który ściągnął zawodnika do KTR Weszło, powinien zostać dyrektorem sportowym Widzewa. Wielu potraktowało nasze chciejstwo zbyt dosłownie, ale mądrzy po naszym pomyśle ludzie bili brawo. Kto ściąga dobrych graczy, niech się tym zajmuje. Bo urodzony w Kinszasie zawodnik miał na początku sezonu wejście smoka. Strzelił gola przewrotką, wniósł nową jakość. Takich graczy nam trzeba, stąd chęć dzwonienia do redaktora – menedżera. Może ma jeszcze w rękawie podobnych asiorów.
Jakoś inni pozyskani przez Widzew piłkarze takim objawieniem sezonu nie byli.

Szkoda, że w miarę upływu sezonu Fundambu gasł. Ponoć wpływ na spadek formy miał koronawirus, a nie działanie w typowo polskim stylu: czy się stoi, czy się leży...

Trener mówi o przygotowaniach

Być może takowych asiorów ma także trener Enkeleid Dobi, ale na razie nie puszcza pary z ust. Udzielił wywiadu na antenie widzewskiego radia. Trener Widzewa mówił: – Mieliśmy dużo meczów, w których graliśmy dwie różne połowy. Jednak musimy pamiętać, że graliśmy co trzy dni. Mimo problemów byliśmy razem, drużyna pracowała i jestem pewny, że los zwróci nam stracone punkty. Na wiosnę będziemy grali dwa mecze więcej, ale to nie oznacza od razu, że będziemy mieli w nich 6 punktów. Najważniejsze dla nas teraz jest to, żeby w tych spotkaniach osiągnąć dwa zwycięstwa. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że nasza sytuacja wygląda lepiej. Teraz jesteśmy mądrzejsi niż na początku ligi, ale nie jest łatwo. Nie ma gotowej receptury na sukces. To ciężka praca, nadzieja, wiara, cierpliwość. Musimy wszyscy pilnować, by wykonywać swoją pracę, by dotrzeć szczęśliwie do celu. Na pewno chcemy wzmocnić pozycje, na których daliśmy zawodnikom wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Gdy trafisz do restauracji, płacisz dopiero po dostarczeniu posiłku i zjedzeniu. Podobnie jest w piłce - chcemy zrobić jak najmniej błędów, by przygotować drużynę jak najlepiej do rundy wiosennej.
Trener narzeka na skuteczność: – W każdym meczu tworzyliśmy stuprocentowe sytuacje, ale zdarzało się, że były spotkania, w których występowaliśmy bez nominalnej “dziewiątki”. Mimo to pracowaliśmy ciężko, a praca zawsze się opłaca i wierzę, że skuteczność wreszcie przyjdzie. Sezon jest rwany w naszym wykonaniu – zakończył trener Enkeleid Dobi, cytowany przez widzew.com.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki