Gdy w poprzednim sezonie Pogoń Szczecin sprowadzała Piotra Parzyszka, mogliśmy spodziewać się, że to będzie solidne wzmocnienie. Napastnik w poprzednich latach strzelał odpowiednio: dziewięć, dwanaście i pięć bramek. Portowcy postawili na Parzyszka w roli rezerwowego Luki Zahovicia. Ale mimo wielu minut na placu gry, w 27 spotkaniach Polak strzelił zaledwie jednego gola.
Piotr Parzyszek z pewnością potrzebuje odbudowania swojej formy. Może to zrobić dzięki przejściu do innej drużyny - najlepiej takiej, która potrzebuje napastnika na poziom PKO Ekstraklasy. Obecnie napastnik jest związany kontraktem z Frosinone, ale według portalu "Łodzki Sport" Widzew wyraża duże zainteresowanie.
Z nominalnych napastników w łódzkiej drużynie brakuje zawodnika, który mógłby regularnie strzelać gole. Przemysław Kita ma tylko jedno trafienie w dziewięciu meczach, Bartosz Guzdek sześć trafień w 27 meczach i Mattia Montini dwie bramki w 10 starciach.
TRANSFERY w GOL24
Rak, który toczy polski futbol. Największe patologie w polsk...
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?