Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasa W-Z: w czasie przebudowy w centrum mniej wypadków, ale za to więcej kolizji

Wiesław Pierzchała
Paradoksalnie od czasu początku remontu kolizji jest więcej, mimo że po ulicach jeździ mniej aut.
Paradoksalnie od czasu początku remontu kolizji jest więcej, mimo że po ulicach jeździ mniej aut. Jarosław Kosmatka/archiwum Dziennika Łódzkiego
Przebudowa trasy W-Z, którą rozpoczęto na początku listopada, spowodowała rewolucyjne zmiany w ruchu w centrum miasta. Policjanci z drogówki zaznaczają, że zmalała tam liczba wypadków - m.in. na skrzyżowaniu al. Kościuszki i al. Mickiewicza, które pod tym względem należało do najbardziej niebezpiecznych w Łodzi. Przybyło za to kolizji na pobliskich ulicach, którymi przebiegają objazdy.

- Dzieje się tak dlatego, że ulice z objazdami są teraz bardziej zatłoczone, tworzą się na nich korki. Tkwiący w nich kierowcy stają się nerwowi. Niektórzy z nich są spóźnieni. Dlatego, aby nadrobić stracony czas, wymuszają pierwszeństwo przejazdu i wciskają się przed inne auta. A wtedy o kolizję nietrudno - mówi młodszy aspirant Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Dzieje się tak nie tylko na wspomnianych ulicach w samym centrum, lecz także na ul. Obywatelskiej, z której częściej niż zwykle korzystają kierowcy regularnie jeżdżący na trasie Retkinia - Widzew.

Paradoksalnie od czasu początku remontu kolizji jest więcej, mimo że po ulicach jeździ mniej aut, bowiem wielu kierowców przesiadło się na rowery lub pojazdy MPK.

I tu kolejny problem, bo coraz częściej dochodzi do potrąceń pieszych przez rowerzystów.

- Wśród nich dominują młodzi cykliści, do 25. roku życia, którzy jeżdżą po chodnikach - tam, gdzie im nie wolno i zapominają, że piesi mają pierwszeństwo. Na dodatek niektórzy z nich podczas jazdy rozmawiają przez telefon lub słuchają muzyki, mając słuchawki na uszach, co ich rozprasza, a wtedy łatwo kogoś potrącić - przyznaje Marzanna Boratyńska.

Od stycznia do świąt Bożego Narodzenia doszło w Łodzi do 1.677 wypadków, w których było 30 zabitych i 2.077 rannych, a także do 7.683 kolizji. Dla porównania - przed rokiem w tym samym okresie doszło do 1.641 wypadków, w których było 32 zabitych i 1.981 rannych, a także do 7.318 kolizji. Oznacza to, że liczba kolizji wzrosła aż o ponad 350.

CZYTAJ TEŻ: Wypadki śmiertelne w Łodzi w 2013 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki