- Trener Dobi został ukarany przez sędziego dziesięć minut wcześniej niż arbiter pokazał mu kartonik - wyjaśnia Marcin Tarociński. - Po prostu tak wiele działo się na boisku, że sędzia nie miał kiedy pokazać kartki naszemu trenerowi. Dopiero w samej końcówce sędzia podbiegł do ławki i ukarał trenera. Szkoleniowiec zapytał sędziego „za co?” i wtedy został ukarany drugą żółtą kartką.
Jak w przypadku piłkarzy, także u trenerów obowiązuje taki sam regulaminowy zapis. Trener ukarany został dwiema żółtymi kartkami, a nie jedną czerwoną.
Byliśmy przekonani, że w meczu z Radomiakiem drużynę Widzewa poprowadzi Marcin Broniszewski, który jest asystentem trenera Enkeleida Dobiego. Marcin Broniszewski był drugim trenerem Widzewa nawet w czasach Franciszka Smudy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?