Trener Wojciech Stawowy mówił:
- Były to bardzo pożyteczne dwie gry kontrolne. Chłopcy wykonali ogrom pracy. To było ciężkie zgrupowanie. Ważne dla mnie było to, żeby zawodnicy zaliczyli jednostkę treningową. W meczu ze Stalą drużyna pokazała dobrą grę i duży charakter. Stal jest na innym etapie przygotowań. Lepsza organizacja i kultura gry była po naszej stronie.
Nad wszystkim musimy jeszcze pracować, bo nie ma takiego elementu, nad którym nie musielibyśmy pracować. Cieszy mnie gra obronna w meczu ze Stalą Mielec.
Nowi zawodnicy?
Kuba Tosik to zawodnik doświadczony i jest dużym wzmocnieniem i na pewno dużo wniesie do naszej gry. Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti dzielnie sobie radzi. Piotr Gryszkiewicz zrobią pozytywne wrażenie. Michał Kot miał najtrudniejszy debiut. Wszedł, kiedy drużyna już odczuwała trudy zgrupowania.
Urazu mięśnia nabawił się Maciej Dampc i nie mógł grać. Maciej Wolski, Samnuel Corral nie grali dlatego, by ich urazy nie przerodziły się w coś gorszego.
Co przed nami?
W meczu z Kaliszem jeszcze nie wystawię jedenastki, którą przewiduję na mecz ze Śląskiem. Zagrają dwie jedenastki i dopiero po tym sparingu z Kaliszem zdecyduję.
Chciałbym, aby zeszły sezon przeszedł do historii i już do niego nie wracajmy. Mamy nowe rozdanie. Tworzymy drużynę, która potrafi walczyć, potrafi grać. Nasza drużyna się zmienia. Drużyna potrafi być ze sobą. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Puchar Polski traktuję bardzo poważnie. To fajny i atrakcyjny mecz dla nas i kibiców.
Na koniec trener przeprosił za gesty, bo bardzo cięły komary.
Zobacz wideo z wywiadu i jak komary zaatakowały trenera Stawowego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?