Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Mroczkowski musi podnieść widzewiaków

Paweł Hochstim
Radosław Mroczkowski czeka na piątkowy mecz z Zawiszą
Radosław Mroczkowski czeka na piątkowy mecz z Zawiszą Maciej Stanik
- Wiadomo, że nikt nie jest zadowolony po pierwszym meczu sezonu. Ale to nie znaczy, że spuścimy głowy, tym bardziej, że teraz zagramy z innym rywalem i na swoim boisku - mówi trener Widzewa Radosław Mroczkowski. W piątek o godz. 20.30 jego zespół podejmie na swoim stadionie beniaminka ekstraklasy Zawiszę Bydgoszcz.

Mroczkowski musi przebudować defensywę, bo już wiadomo, że Thomas Phibel swoją burzliwą przygodę z Widzewem zakończył, a Hachem Abbes jest kontuzjowany. - Phibel naruszył normy przyzwoitości i już na pewno u nas nie zagra. Myślę, że Rafał Augustyniak i Piotr Mroziński dadzą sobie radę - mówi Mroczkowski.

Na miejsce w pierwszej jedenastce liczy również nowy piłkarz Widzewa Lewon Hajrapetian, który w Warszawie pojawił się na boisku po przerwie. Niewykluczone są też kolejne zmiany w obronie.

Mroczkowski uważa, że wysoka porażka w Warszawie to efekt splotu wielu okoliczności. - Graliśmy na wyjeździe z bardzo silnym rywalem, który gra w pucharach, więc już musi być w najwyższej formie. Jestem pewny, że gdybyśmy zaczynali z innym rywalem i jeszcze u siebie, bo byłoby inaczej - dodaje.

Trener widzewskiej drużyny liczy, że w starciu z Zawiszą jego zespół poradzi sobie znacznie lepiej. Wiadomo, że najważniejsze jest podejście psychiczne, bo piłkarze, sprowadzeni na ziemię w Warszawie, mogą przestać wierzyć w swoje umiejętności. - Przegraliśmy wysoko, ale mieliśmy fragmenty dobrej gry. Do tego stworzyliśmy kilka dobrych okazji bramkowych. Mecz uwypuklił nasze mankamenty, ale również pokazał, że potrafimy grać w piłkę. Musimy zachować spokój - mówi Mroczkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trener Mroczkowski musi podnieść widzewiaków - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki