Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Triumf Łodzi. "Ida" wygrywa na festiwalu w Londynie [ZDJĘCIA, ZWIASTUN]

Łukasz Kaczyński
Nagrodzona "Złotymi Lwami" na tegorocznym festiwalu w Gdyni "Ida" Pawła Pawlikowskiego zdobyła właśnie główną nagrodę prestiżowego 57. Londyńskiego Festiwalu Filmowego. Film powstał w łódzkim studiu Opus Film Piotra Dzięcioła.

"Idę" uznano za „najbardziej oryginalny, inteligentny i charakterystyczny film" festiwalu. W Konkursie Głównym "Ida" rywalizowała z takimi filmami jak z "Parkland" Petera Landesmana (w obsadzie m.in. Billy Bobem Thornton), "Jak ojciec i syn" Hirokazu Koreedy, "Abus de faiblesse" Catherine Breillat, "The Double" Richarda Ayoade'a, "Tom at the Farm" Xaviera Doyle'a, "Under the Skin" Jonathana Glazera z Scarlett Johansson czy "Smakiem curry" Ritesha Batry.

- Wchodząc w produkcję fabularną stawialiśmy za cel robienie dobrych filmów. Zależy nam, by oglądało je jak najwięcej ludzi, ale wyznacznikiem jest wartość artystyczna scenariusza, a potem filmu - mówił "Dziennikowi Łódzkiego" prezes studia Opus Film, Piotr Dzięcioł, gdy kilka tygodni temu "Ida" otrzymała "Złote Lwy" na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. - Wiele osób, z którymi rozmawialiśmy w Gdyni, podkreślało, że Opus jest kojarzony z dobrym polskim kinem. Ale to zasługa całego zespołu.

CZYTAJ: Piotr Dzięcioł z Opus Film: nasz cel to robienie dobrych filmów

Już wcześniej "Ida" otrzymała dobre recenzje w brytyjskiej prasie. Krytyk dziennika "The Guardian" Peter Bradshaw zestawiał film z największymi dokonaniami polskiej szkoły filmowej. W jury 57. Londyńskiego Festiwalu Filmowego znaleźli się: Phillip French, Lone Scherfig, Stan Douglas, Miranda Richardson, Deborah Moggach i Rodrigo Prieto.

Także w sobotę "Ida" zdobyła Warsaw Grand Prix 29. Warszawskiego Festiwalu Filmowego, nagrodę ufundowaną przez Miasto Stołeczne Warszawa.

Jak brzmiało uzasadnienie werdyktu? "Za rewelacyjne połączenie scenariusza, reżyserii, zdjęć, gry aktorskiej i muzyki, z którego powstał piękny i delikatny film, portretujący polskie powojenne społeczeństwo lat 60., zmagające się z własnymi demonami".

- To jeden z najbardziej uniwersalnych filmów, jakie zrobiliśmy - uważa Piotr Dzięcioł i wymienia kolejne sukcesy "Idy". - W sierpniu był na prestiżowym amerykańskim Telluride Film Festival, potem w Toronto, gdzie jak właśnie się dowiedzieliśmy, dostał nagrodę FIPRESCI, jako jedyny w swojej sekcji, a pokazywany był tam także "Wałęsa" Wajdy. Film jest wysoko oceniany przez krytyków, został już sprzedany do 17 krajów, a nasz agent rozmawia właśnie z trzema potencjalnymi dystrybutorami amerykańskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki