Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Truizmy o MPK

Paweł Domarecki
Paweł Domarecki
Paweł Domarecki archiwum
MPK w Łodzi miało w ostatnich latach już kilku menedżerów-uzdrawiaczy. Sęk w tym, że oni kierowali się zawsze interesem kogoś innego niż swego najważniejszego klienta, czyli łódzkich pasażerów. A to wychodzili z biznesem poza Łódź, dzięki czemu miasto mogło mocno niedopłacać za wozokilometr, by zaoszczędzone w ten sposób środki inwestować w obiekty pozakomunikacyjne (strategia niezła w hossie, w kryzysie znacznie mniej), a to łagodzili związkowców zagrożonych redukcją, gdy koniunktura siadła. A to pomagali tym i owym w roku wyborczym...

Ale teraz idą dziwne czasy. Bo nagle okazało się, że pora wreszcie spojrzeć poważnie na podstawowy biznes MPK. A jest nim, przypominam (gdyby ktoś zapomniał po drodze) WOŻENIE ŁODZIAN. Jak to zrobić? Oto kilka prostych pomysłów, przeczytanych na paru łódzkich forach.

Ot, taki np. LESIO proponuje: "Czysty schludny, sprawny tabor, urealnione rozkłady jazdy i jazda zgodnie z tymi rozkładami, urealnione opłaty za przejazd (np. wywalić 10 i 30 minutowe, a zrobić 20 i 40, w Warszawie relatywnie tańsze są bilety niż w Łodzi), preferencje dla kierowców przy zakupie migawek, bilety w pakietach (im więcej, tym tańsze), poprawić trasy i zrobić sensowne (czytaj - np. niedublujące się), "zdrowy" stan torowisk i dróg po których poruszają się autobusy (w pierwszej kolejności łatać dziury w jezdniach po których jeżdżą autobusy MPK), przeganiać z pojazdów i przystanków jeżdżących na gapę kloszardów (robota dla straży miejskiej), zrezygnować z letnich rozkładów, wywalić z taryfy żenującą w Europie opłatę za bagaż. A później, w miarę ograniczania ruchu aut, skracanie czasu przejazdów komunikacją miejską i zwiększanie ilości kursów. Utrudnienia dla aut wprowadzać dopiero po ucywilizowaniu MPK."

A ktoś inny dopisał: "I uważać na kasowanie kursów tramwajowych, bo w wozokilometrze koszty stałe i tak są poważniejszą pozycją niż prąd".

Trywialne. Uzdrowienie MPK (a i łódzkich finansów) zależy od wypełnienia pojazdów MPK ludźmi kupującymi i kasującymi bilety - zwłaszcza hurtem i w przedsprzedaży!

Drugi truizm. Takie zmiany komunikacyjne, zwłaszcza w centrum, które uczynią jazdę tramwajem znacznie szybszą od jazdy autem. Zwłaszcza na kluczowych trasach.

Trzeci truizm - konkurencja na niektórych liniach autobusowych. Czwarty - robota dla służb remontowych MPK. Piąty - solidne wsparcie się cudzymi (unijnymi?) pieniędzmi przy zakupie taboru!

I w końcu truizm nad truizmami. Tym razem mój. Priorytetowo nowoczesne aglomeracje biorą na tym obszarze odpowiedzialność najpierw za sprawną KOMUNIKACJĘ MIEJSKĄ (z natury zbiorową) i dobre podłączenie miasta do szybkich tras i linii za rogatkami. A dopiero dłuuugo potem za całą resztę.

WIĘCEJ O ŁÓDZKIM MPK CZYTAJ W DZIALE FORUM ŁÓDŹ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki