Burmistrz sprawę oddania górnej sali strażnicy zgłosił do sądu. - Mamy postanowienie, że możemy zgodnie z prawem zająć ten lokal - informuje Naczyński.
Spór o salę w strażnicy OSP między strażakami ochotnikami z Przedborza i burmistrzem miasta trwa od początku roku. Strażacy, mimo zapewnień burmistrza, że ma on do lokalu prawo, nie zamierzają odpuścić.
- Ten budynek powstał dla strażaków i to oni powinni się nim zajmować. Sala też powinna należeć do nas. Tak było od lat. Chcemy podjąć próbę zajęcia sali przez zasiedzenie. Bo mamy do tego prawo - mówi Wojciech Mordak, prezes OSP w Przedborzu.
Spór o salę w strażnicy OSP między strażakami ochotnikami z Przedborza i burmistrzem miasta trwa od początku roku. Strażacy, mimo zapewnień burmistrza, że ma on do lokalu prawo, nie zamierzają odpuścić.
W siedzibie Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Radomsku odbyły się nawet mediacje. Był burmistrz i strażacy. Mediował komendant straży Marek Jankowski.
- Ale rozmowy nie przyniosły żadnych skutków. Burmistrz swoje, my swoje. On obiecywał, że będzie zakładał centralne ogrzewanie. Szkoda, że dopiero teraz - komentuje Wojciech Mordak.
Prezes przedborskiej OSP tłumaczył, że nie ma podstaw prawnych zmuszających strażaków do zdania lokalu. A także że nie zostały spełnione warunki formalne. Bo według ochotników, do tej pory nie wpłynęło do nich oficjalne wypowiedzenie umowy użyczenia lokalu.
Murem za strażakami stoi część mieszkańców Przedborza, którzy pojawili się przed strażnicą. Zaznaczają, że nie jest ich dużo, bo wiele osób boi się burmistrza. A pomysł, by salę strażakom odebrać i przekazać seniorom, uważają za nietrafiony.
Projekt Senior-Wigor powstały dla Klubu Seniora zakłada utworzenie w sali strażnicy OSP dziennego domu, w którym około trzydziestu osób powyżej 60. roku życia znajdzie opiekę, wsparcie oraz bogatą ofertę spędzania wolnego czasu. Strażacy podkreślają jednak, że seniorzy chyba nie do końca zdają sobie sprawę z tego, że aby z projektu skorzystać, będą musieli miesięcznie zapłacić jakąś kwotę.
W dziennym domu Senior-Wigor będzie można spędzać co najmniej osiem godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Znajdzie się w nim pomieszczenie m.in. do: wspólnych spotkań, gotowania, ćwiczeń i relaksu. Zapewniony zostanie także ciepły posiłek.
- Dzięki wynajmowi sali bankietowej mieliśmy dodatkowe pieniądze na działalność. I nie jest prawdą to, że imprez było mało. Ale teraz przez tę sytuację trzy pary zmieniły swoje plany i zrezygnowały z robienia wesela u nas - mówi prezes Mordak. - Jedna się nie bała zamieszania i w tę sobotę będzie impreza.
Przypomnijmy, że na początku roku burmistrz Przedborza zażądał od strażaków zwrotu kluczy do strażnicy. Powód? Według burmistrza, prezes straży złamał warunki umowy użyczenia sali, bo wynajął ją na spotkanie wyborcze, na które burmistrz nie wydał pozwolenia - bo prezes o zgodę go nie pytał. Burmistrz Naczyński postanowił, więc odzyskać klucze do strażnicy.
Źródło: Dziennik Łódzki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?