Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa łatanie dziur na łódzkich ulicach

Agnieszka Magnuszewska
Łukasz Kasprzak
Cztery firmy oraz brygada Zarządu Dróg i Transportu wlały tej zimy w łódzkie wyrwy już 400 ton masy bitumicznej. Mimo to dziur w jezdniach nie brakuje.

Łodzianie informują o dziurach telefonicznie i mejlowo. Składają też wnioski o odszkodowanie za zniszczenie auta w wyrwie. Na razie wpłynęło ich 170.

Najgorzej jest na Bałutach. Od początku roku mieszkańcy tej dzielnicy dzwonili do Zarządu Dróg i Transportu 278 razy. Drudzy w kolejności są mieszkańcy Widzewa, którzy przekazali 157 informacji o dziurach. Wszystkich zgłoszeń było do 6 lutego 593.

Pracownicy ZDiT zapewniają, że dziury łatane są na bieżąco przez firmy, które reagują na informacje przekazywane przez inspektorów ZDiT i łodzian. Ale nie dotyczy to najwyraźniej wyrwy na ul. Milionowej przy ul. Przędzalnianej, która czeka na załatanie już 3 tygodnie.

Zdarza się, że "łaty" położone na początku stycznia już się wykruszają. To efekt doraźnego zabezpieczania ubytków.

- Kompleksowe naprawy, czyli wycinanie fragmentów jezdni i zalewanie ich asfaltobetonem, rozpoczniemy, jak tylko pozwoli na to pogoda - mówi Piotr Grabowski z biura prasowego ZDiT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki