- Ale dziś już mamy ponad 120 dodatkowych miejsc dla dzieci - mówi Beata Jachimczak, dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi. - Nabór będzie trwał przez całe wakacje. Część dzieci będzie mogło zająć miejsce tych przedszkolaków, które zostały "przepisane" przez rodziców do oddziałów przedszkolnych w szkołach lub do klas pierwszych. Dziś już mamy do dyspozycji 30 takich miejsc. W przedszkolu na ul. Kacprzaka mamy też np. 20 miejsc dla dzieci młodszych, np. 3-letnich.
Małgorzata Niewiadomska-Cudak, radna SLD, pytała co z dziećmi, które w ubiegłym roku chodziły do przedszkola, a dziś nie mogą kontynuować nauki w dotychczasowym miejscu.
- I co z rodzeństwami, gdy do przedszkola dostało się jedno dziecko, a drugie już nie? - pytała radna.
- Mogę tylko prosić, by rodzice zgłaszali się do nas w każdym z tych przypadków - mówi Beata Jachimczak. - Staramy się otwierać dodatkowe, niepełne oddziały w przedszkolach, by rodzeństwa mogły chodzić razem. W ubiegłym roku, w czasie naboru, do swojego dotychczasowego przedszkola nie dostało się ok. 70 dzieci. W naborze uzupełniającym już dostały się do przedszkola. W ubiegłym roku, do września, pojawiło się aż 500 dodatkowych miejsc w przedszkolach.
By miasto mogło w pełni zabezpieczyć miejsca dla 800 dzieci musiałoby zbudować 8 przedszkoli, każde po 4 oddziały. Największy problem z miejscami w przedszkolach jest na Retkini.
W tym roku preferencje w przyjmowaniu do przedszkoli miały dzieci tych rodziców, którzy m.in. zapewnili, że będą je zostawiać w placówce do godz. 16. W poprzednich naborach tą graniczną godziną była 15.
- Poinformowaliśmy rodziców o tych zmianach w lutym, gdy rozpoczynaliśmy nabór do przedszkoli - mówi dyrektor Jachimczak.
Przewodniczący klubu radnych PiS Piotr Adamczyk pytał, jaka część dzieci jest przyjmowana na podstawie preferencji o samotności rodzica.
- W tym roku z tej preferencji do przedszkoli przyjęliśmy ok. 4000 dzieci. W roku szkolnym 2009/2010 wprowadziliśmy dodatkowe oświadczenie rodzica, który informuje, że sam wychowuje dziecko, sam z nim mieszka. Po wprowadzeniu tego dodatkowego oświadczenia drastycznie nam zmalała ilość dzieci przyjmowanych do przedszkoli z tej preferencji. W ubiegłym roku mieliśmy 3 sygnały, że rodzice mogli podać w oświadczeniu nieprawdziwe informacje. W przypadku 2 osób dzieci zostały skreślone z listy przedszkolaków - wyjaśniali pracownicy wydziału edukacji.
W tym roku populacja dzieci w wieku przedszkolnym to 24 850.
O informację o naborze do przedszkoli poprosił klub radnych SLD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?