Na cmentarzu żydowskim w Łodzi rozpoczęła się pielęgnacja starych drzew. To pierwsze tak duże prace od utworzenia cmentarza w końcu XIX wieku.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Na cmentarzu żydowskim przy ul. Brackiej rozpoczęły się największe od czasu jego założenia w 1892 roku prace przy pielęgnacji cennego starodrzewu. Gmina Wyznaniowa Żydowska w Łodzi zaprosiła do pomocy Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego z Warszawy.
Prace właśnie się zaczęły i potrwają do marca. Obejmą tysiąc z około 8 tys. drzew rosnących na 42-hektarowym cmentarzu. Przygotowania do akcji trwały trzy lata i wymagały dokładnej inwentaryzacji drzew, a także zbadania stanu ich pni, konarów i korzeni m.in. za pomocą tomografu sonicznego, testów obciążenia i sond korzeniowych.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Teraz wyspecjalizowana firma usuwa uschnięte gałęzie i konary. - Przeprowadzamy cięcia sanitarne, usuwamy konary suche, martwe, ocierające się o siebie i nadłamane - wylicza Andrzej Kilańczyk, właściciel firmy ogrodniczej przeprowadzającej prace. Pojedyncze drzewa zostaną usunięte, niektóre zostaną nawet z jednym tylko konarem, co da im szansę na odrośnięcie. Dzięki pracom wejście na cmentarz będzie bezpieczne dla odwiedzających, a zniszczone drzewa w czasie wichury nie przewrócą się i nie zniszczą macew.
Prof. Ewa Zaraś, architekt krajobrazu i dendrolog z SGGW podkreśla, że na terenie cmentarza żydowskiego drzewa i zabytki kulturowe doskonale uzupełniają się. - Mamy tu duże zagęszczenie drzew, przepiękne bluszcze. To miejsce, które ma niepowtarzalną atmosferę, a my musimy dbać o to, żeby atmosfera została - podkreśla.
CZYTAJ DALEJ>>
.