Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa „rozbiórka” Bełchatowa. Zainteresowanie graczem ŁKS

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Przemysław Zdybowicz
Przemysław Zdybowicz Fot. Adrian Mielczarski
Niestety, w pierwszoligowym GKS Bełchatów realizuje się najgorszy scenariusz. Klub opuszcza kolejny piłkarz. W ŁKS Łódź powinny za to zostać dopięte kolejne, solidne transfery.

W rundzie wiosennej trener Marcin Węglewski, o ile pozostanie w Bełchatowie, nie będzie mógł skorzystać z usług Przemysława Zdybowicza, który był wypożyczony z krakowskiej Wisły. 13-krotny mistrz Polski zdecydował jednak skrócić wypożyczenie „Zdybo”, które miał trwać do końca obecnego sezonu. 20-latek wystąpił jesienią w 15 ligowych meczach bełchatowian, strzelając dwa gole. Oba w wyjazdowym meczu z Arką Gdynia, który GKSwygrał 2:1 (1:0). Piłkarz wystąpił także w meczu Pucharu Polski z warszawską Legią, przegranym przez zespół z Bełchatowa 1:6 (1:3). Wydaje się mało realne, żeby zawodnik wywalczył sobie miejsce w kadrze 12 drużyny w tabeli PKOEkstraklasy, ale nowy trener „Białej Gwiazdy” Peter Hyballa chce zapewne zobaczyć na treningach piłkarza. Wcześniej z bełchatowskim klubem rozstał się bramkarz Paweł Lenarcik, który przeniósł się do Miedzi Legnica, oraz Jakub Witek. Ten z kolei skrócił wypożyczenie i wraca do Wisły Płock. Marcin Węglewski mówił niedawno Dziennikowi Łódzkiemu, iż ma nadzieję, że będzie miał wiosną do dyspozycji większość piłkarzy z jesieni. Jak widać, życzenie sympatycznego szkoleniowca może się nie spełnić. 11 stycznia GKS ma zaplanowane wznowienie zajęć i do tego czasu trenerzy oraz piłkarze mają nadzieję usłyszeć pomyślne wieści od nowych sterników klubu. Przypomnijmy, że po 17 rozegranych meczach ligowych bełchatowianie zajmują w tabeli 15 miejsce mając na koncie 14 punktów. W sezonie 2020/2021 do II ligi spada najsłabsza drużyna. Obecnie tabelę zamyka Resovia Rzeszów trenera Radosław Mroczkowskiego z dziewięcioma punktami na koncie.
W ŁKS Łódź też mają swoje zmartwienia, choć nie takiego kalibru jak w Bełchatowie Jeden z portali internetowych informuje o poważnym zainteresowaniu Jose Antonio Pirulo, najskuteczniejszym zawodnikiem ŁKS Łódź (osiem goli jesienią). Jak zapewnia rzecznik prasowy klubu z alei Unii 2 Bartosz Król, nie wpłynęły oficjalne oferty dla Hiszpana, lecz pytać o niego mają kluby z Indii, jednego z krajów arabskich, a nawet z dwa z Hiszpanii, mające drużyny w Segunda Divison.Uspokajamy fanów ŁKS, może się skończyć jedynie na zainteresowaniu, bo piłkarz ma ważną umowę z klubem do końca czerwca 2022 roku i trzeba za niego solidnie zapłacić. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki