Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy lata jak za brata

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Polska żyje tym, że ABW złapała rosyjskich szpiegów: podpułkownika i prawnika.

Podpułkownik pracował w MON w departamencie wychowania, który- jak określił gen. Waldemar Skrzypczak - zajmuje się ceremoniałem wojskowym i orkiestrami dętymi. Jeśli wojsko działa, jak powinno działać, to jedyne tajemnice wojskowe, do jakich powinien mieć dostęp podpułkownik, to np. supertajne przepisy, po jakim czasie w klarnetach wojskowych orkiestr dętych wymieniane są stroiki. Byłby to więc szpieg niższej kategorii. No chyba, że w MON wszyscy wiedzą wszystko, łącznie z tajemnicami, które powinny leżeć głęboko w sejfie. Jeśli wszyscy wiedzą wszystko, to święty Boże nie pomoże, a co dopiero ABW.

Ile posiedzi podpułkownik, jeśli mu udowodnią winę? Najdłużej trzy lata. Jak za brata - mawiali kiedyś chłopcy za kratami. I zawsze może mieć nadzieję, że jak się odmieni o 180 stopni, to obwołają go bohaterem w miejsce innego bohatera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki