Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzynastu mistrzów Europy grało w ŁKS lub Widzewie. Co dziś porabiają mistrzowie Europy 2001?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Mistrzowie Europy w roku 2001 na grafice oraz dwadzieścia lat później na scenie. Trenerzy, piłkarze i sztab medyczny ustawili się w takiej samej kolejności, jak na tamtej pamiętnej fotografii
Mistrzowie Europy w roku 2001 na grafice oraz dwadzieścia lat później na scenie. Trenerzy, piłkarze i sztab medyczny ustawili się w takiej samej kolejności, jak na tamtej pamiętnej fotografii
Piłka nożna. Z dużym rozmachem odbyły się uroczystości jubileuszu 20-lecia zdobycia mistrzostwa Europy U 18 przez reprezentację Polski. Na gali zorganizowanej przez Szkołę Mistrzostwa Sportowego im. Kazimierza Górskiego w Łodzi rozmawialiśmy ze wszystkimi złotymi medalistami tamtej wspaniałej drużyny. Co dziś porabiają ówcześni podopieczni trenerów Michała Globisza, Mirosława Dawidowskiego, Dariusza Wójtowicza i Janusza Matusiaka?

Tomasz Kuszczak: – Mieszkam w Trójmieście. O pewnego czasu działam w branży budowlanej. Mam więcej czasu na rzeczy, na które nie miałem, jak grałem w piłkę. To mnie cieszy. Jestem szczęśliwy, żyję sobie spokojnie.
Paweł Kapsa: - Pracuję w Austrii z młodymi bramkarzami w SK Bischofshofen. Mogę powiedzieć, że młodzież tutaj jest chętna do pracy i uporządkowana. Sam też gram w pierwszej drużynie.
Paweł Kapsa grał w Widzewie 2004–2005.
Sebastiana Milę często oglądamy w telewizji. Kim dzisiaj jest Sebastian Mila? - Dobre pytanie. Myślę, że dzisiaj jest już spełnionym piłkarzem i mam nadzieję, że dobrym ojcem, choć pewnie więcej na ten temat mogłyby powiedzieć córka Michalina i żona Urszula.
Sebastian Mila grał w ŁKS2008.
Łukasz Madej: – Jestem właścicielem restauracji włoskiej „Angelo” przy ul. 6 Sierpnia w centrum Łodzi. To naprzeciwko „Anatewki”.
Łukasz Madej grał w ŁKS1999–2000, 2006–2008 i GKSBełchatów 2012–2013.
Przemysław Kaźmierczak: – Pracuję w Gol Academy z Pawłem Golańskim i Krzysztofem Nyklem.
Przemysław Kaźmierczak grał w ŁKS 2000 i Piotrcovii 2000–2003.
Adrian Napierała: – Jestem trenerem w GKS Katowice. Zakończyłem tutaj karierę zawodniczą. Byłem związany siedem lat jako zawodnik z GKS. Zaproponowano mi przejście na drugą stronę i jestem szkoleniowcem. Trenuję w Akademii Młodej Gieksy i mam jeszcze drugą grupę seniorów.
Adrian Napierała grał w ŁKS2000–2002 i Piotrcovia Piotrków Trybunalski 2003,
Wojciech Łobodziński: – Jestem trenerem Miedzi Legnica. W tej chwili kończę kurs UEFA Pro, więc tą trenerską ścieżkę sobie obrałem już dawno. Pierwsze kursy zrobiłem już w wieku dwudziestu kilku lat. Dużo dużo wcześniej myślałem o tym, że poświęcę się trenerce.
Wojciech Łobodziński grał w ŁKS 2012.
Błażej Radler: – W tej chwili prowadzimy z żona firmę oraz biegam sobie jeszcze po boisku w niższych ligach.
Robert Sierant: – Jestem trenerem dwóch grup w UKS SMS. Prowadzę rocznik 2008, czyli juniora C2 w lidze wojewódzkiej i drużynę D1 2009, czyli młodzik też w lidze wojewódzkiej. Jestem zadowolony, w tym roku chcemy awansować do najwyższej ligi. Chłopcy robią stałe postępy. Młodzi piłkarze lubią mieć idoli, wzory. Jeśli mówię swoim podopiecznym, że grałem przeciwko Valdesowi i Cechowi, to na pewno robi to na nich wrażenie. Można się podzielić z wychowankami wiedzą, jak do tego dojść. Złotej recepty złotej nie ma. Jest natomiast wiele czynników. Wiele wyrzeczeń, poświęcenie i ciężka praca. Ale warto, bo można zostać mistrzem Europy.
Robert Sierant grał w ŁKS1999−2009 i 2014–2015 oraz Zawiszy Rzgów 2013.
Paweł Golański: – Jestem dyrektorem sportowym w Koronie Kielce, uczę młodych piłkarzy w Gol Academy. Prowadzę też biznesy w Rumunii. Mam swoją markę „Fenomeno”, której twarzą jest Adrian Mutu. Mamy duży asortyment: izotoniki, woda, energetyki i dania dla sportowców. Współpracujemy też z federacją rumuńską, jesteśmy jej partnerem. Dla firmy, która jest od półtora roku to prestiżowa rzecz.
Paweł Golański grał w ŁKS2000–2005 i 2011 oraz UKSSMSw 2000.
Łukasz Nawotczyński: – Z żoną Justyną prowadzimy mały butik odzieżowy w Pruszkowie. To nasze główne zajęcie. Często wyjeżdżamy do Włoch.
Karol Piątek: – Mam swoją Akademię Piłkarską Karol Piątek w Luzinie. Zajmowałem się młodzieżą do 10 roku życia, miałem też grupę starszą z rocznika 2005. Kilku tych chłopców poszło w Polskę: Lech Poznań, Pogoń Szczecin, Arka Gdynia, Widzew Łódź. To chłopcy, którzy trafili z Luzina, małej miejscowości, do tych większych klubów. Największym jednak sukcesem jest debiut jednego z naszych zawodników w reprezentacji Polski U15. To Daniel Mikołajewski.
Karol Piątek grał w ŁKS2002–2003
Dariusz Zawadzki: – Pracuję nad tym, żeby być trenerem. Jestem na kursie trenerskim UEFA B. Prowadzę drużynę w A klasie w okolicach Krakowa, drużyna nazywa się Zielonka Wrząsowice. Może to jest poziom niski, ale od czegoś trzeba zacząć. I pracuję też z drużyną młodzików w Garbarni Kraków.
Dariusz Zawadzki grał w ŁKS 2001–2002.
Rafał Grzelak: – Mieszkam w Świnoujściu, podejmuję próby zachęcenia mojego sześcioletniego syna Gracjana do rozpoczęcia treningów piłkarskich. Wiadomo, dzieci w tym wieku przejawiają chęć do zajmowania się wieloma rzeczami. Co wybierze - czas pokaże. Zabieram go na swoje treningi. Jeszcze gram sobie amatorsko w okręgówce w Prawobrzeżu Świnoujście.
Rafał Grzelak grał w ŁKS1997–1999, Widzewie 2002 i 2010-11 oraz w Piotrcovii Piotrków Trybunalski 2003.
Łukasz Pachelski: – Jestem trenerem fitness, prowadzę zajęcia z młodzieżą w wieku od 8 do 18 lat. Staram się tak ich poprowadzić, by nie popełnili mojego błędu i nie przytrafiła im się kontuzja.
Mateusz Żytko: - Jestem trenerem w trzecioligowym Piaście Żmigród. Pracuję w tym klubie od września.
Łukasz Mierzejewski: - Jestem trenerem w Avii Świdnik. W ŁKS grałem na wypożyczeniu z Legii Warszawa. Strzeliłem 7 goli w 31 meczach. Grałem wtedy w drugoligowym ŁKS razem z Karolem Piątkiem, Robertem Sierantem i Radosławem Matusiakiem. Pamiętam, jak w meczu ze Stomilem strzeliłem trzy gole. Do Widzewa piłkarski los mnie popchnął w 2007 roku. Przechodziłem do Widzewa z Zagłębia Lubin, które właśnie zdobyło mistrzostwo Polski. W Widzewie strzelałem mało bramek i zostałem przesunięty na prawą obronę. Dawne czasy.
Łukasz Mierzejewski grał w ŁKS Łódź 2002-03 i Widzewie 2007–2009.
Paweł Brożek: – Teraz odpoczywam. Skończyłem karierę półtora roku temu. Spędzam czas z rodziną. Wybudowałem się i mieszkam pod Krakowem.
Paweł Brożek grał w ŁKS2002
Trzynastu mistrzów Europy broniło swego czasu barw ŁKS lub Widzewa.
Do Finlandii pojechała następująca kadra:
Bramkarze
Tomasz Kuszczak (Hertha Berlin), Paweł Kapsa (KSZO Ostrowiec)
Obrońcy
Łukasz Nawotczyński (Wisła Kraków), Paweł Golański (ŁKS), Adrian Napierała (ŁKS), Sebastian Mila (Lechia Gdańsk), Karol Piątek (Lechia(Arka), Błażej Radler (Górnik Zabrze)
Pomocnicy
Mateusz Żytko (Śląsk Wrocław), Robert Sierant (ŁKS), Przemysław Kaźmierczak (Piorcovia), Dariusz Zawadzki (Wisła/Arka), Rafał Grzelak (Piotrcovia/Ruch Chorzów), Wojciech Łobodziński (Orlen Płock)
Napastnicy
Łukasz Madej (Ruch Chorzów), Łukasz Mierzejewski (Legia Warszawa), Paweł Brożek (Wisła Kraków), Łukasz Pachelski (Orlen Płock).
W szerokiej kadrze byli ponadto: Paweł Hajduczek, Radosław Matusiak, Marcin Rogalski, Piotr Brożek.
Trenerzy: Michał Globisz, Mirosław Dawidowski, Dariusz Wójtowicz.
Szefem ekipy był Eugeniusz Nowak, kierownikiem drużyny Waldemar Wojciechowski, lekarzem - Marek Krochmalski, fizjoterapeutą Zbigniew Pietrzak.
Po premierowym zwycięstwie nad Hiszpanią 4:1 (to był rewanż za porażkę w finale dwa lata temu w mistrzostwach Europy U16) Polacy zremisowali z Belgią 1:1 i pokonali Danię 3:2. Zapewnili sobie awans do finału!
W finałowym meczu - jak pisał Marek Kondraciuk z Dziennika Łódzkiego - pierwszą bramkową okazję mieli Czesi. W sytuacji sam na sam lepszy okazał się Paweł Kapsa. Od 20 minuty dominowali biało-czerwoni. W 27 minucie po indywidualnej akcji gola zdobył Łukasz Nawotczyński. Polacy wciąż atakowali i... stracili gola po kontrataku.
W 50 minucie, po rożnym, Adrian Napierała próbował zdobyć gola ręką i otrzymał drugą żółtą kartkę. Pierwszą za ostrą grę. Gdyby nie sfaulował, rywal wyszedłby na czystą pozycję.
Mimo gry w dziesięciu to Polacy przeważali. W 89 minucie Łukasz Madej fantastycznym lobem pokonał czeskiego bramkarza. Polacy dobili rywala chwilę później. Strzelał Łukasz Madej, skutecznie dobijał Wojciech Łobodziński.
Radości nie było w polskiej ekipie końca. Do dziś reprezentanci Polski tamtej złotej drużyny tworzą rodzinę. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki