Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuli Luli. Łódź znajdzie pieniądze na opiekę porzuconych niemowląt?

Redakcja
Ponad 10 tys. osób podpisało się już pod petycją ratującą łódzki ośrodek Tuli Luli dla porzuconych dzieci. Placówce grozi likwidacja, ponieważ...

W budżecie Łodzi nie zabezpieczono pieniędzy na opiekę niemowląt kierowanych do Tuli Luli. Dlatego porzucone tuż po urodzeniu dzieci przestały być tam przywożone.

"Tuli Luli to magiczne miejsce. Tu jesteśmy mamą i tatą"

Tuli Luli to ośrodek powołany przez marszałka woj. łódzkiego. Konkurs na prowadzenie go wygrała łódzka fundacja Gajusz. Pieniądze na utrzymanie Tuli Luli przekazują samorządy, z terenu których maluchy są tam kierowane. Jednak większość maluszków w ośrodku pochodzi z Łodzi. I to właśnie koszty utrzymania były powodem braku finansowania Tuli Luli z łódzkiego budżetu. Dla urzędników z magistratu koszty te są za wysokie. Miesięczna opieka nad maluchem w Tuli Luli kosztuje ok. 8 tys. zł, zaś w domu dziecka - ok. 5 tys. zł.

- Powinno się jednak rozpatrywać koszty rzeczywiste, a nie miesięczne. Podopieczni Tuli Luli dzięki ogromnej pracy opiekunów trafiają do rodzin preadopcyjnych w wyjątkowo ekspresowym tempie, bo średnio po trzech miesiącach. To powoduje, że ogólny koszt utrzymania jednego dziecka w naszym ośrodku jest mniejszy niż w placówce opiekuńczo-wychowawczej - podlicza Anna Rajska-Rutkowska, wiceprezes fundacji Gajusz.

**

Co 10 godzin porzucane jest dziecko. Szokująca akcja fundacji Gajusz

**

I dodaje, że dziś niemowlaki zamiast do Tuli Luli, kierowane są do przepełnionego Domu Dziecka dla Małych Dzieci w Łodzi, co jest niezgodne z prawem.

- Mogą tam być umieszczane wyłącznie dzieci powyżej siódmego roku życia. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi łamie prawo, kierując tam niemowlaki - podkreśla Anna Rajska-Rutkowska.

W domu dziecka smoczki przecinane są nożyczkami, by mleko szybciej płynęło

Dom dziecka przez to jest przepełniony i brakuje opiekunów. Alarmowała ostatnio o tym Najwyższa Izba Kontroli. Mówią o tym także rodzice, którzy adoptowali stamtąd dzieci.

- Zaskoczyło nas, że niemowlę w domu dziecka wypija butelkę mleka w półtorej minuty. Dość szybko. Okazało się, że smoczki przecinane są nożyczkami, by mleko szybciej płynęło. Na jednego opiekuna przypada tam średnio dziesięcioro dzieci. Dla nas to był ogromny szok - powiedziało w rozmowie z nami małżeństwo z Łodzi, które adoptowało dziecko z łódzkiego domu.

Ośrodek preadopcyjny "Tuli Luli" w Łodzi. Pierwsze dziecko już ma nowy dom

W poniedziałek Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi zapewnił nas, że „dzieci nadal będą kierowane do Tuli Luli, ale z uwagi na wzrost kosztów utrzymania dziecka, konieczne jest zwiększenie budżetu na ten cel”. Taki wniosek skierowano do skarbnika. Chodzi o kwotę ponad 960 tys. zł, która wystarczy do końca roku. Zmianę w budżecie musi jednak zatwierdzić Rada Miejska na najbliższej sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tuli Luli. Łódź znajdzie pieniądze na opiekę porzuconych niemowląt? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki