Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tunel średnicowy w Łodzi doczekał się pierwszego procesu. Podwykonawca przed sądem domaga się 0,5 mln zł, m.in. od inwestora i wykonawcy

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Pierwszy proces o tunel średnicowy w Łodzi
Pierwszy proces o tunel średnicowy w Łodzi Grzegorz Gałasiński
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi we wtorek 13 grudnia rozpoczął się pierwszy proces w sprawie budowy tunelu średnicowego pod Łodzią. Podwykonawca z Warszawy pozwał innego podwykonawcę, a także głównego wykonawcę i inwestora. Chodzi o pół miliona zł.

Na oddanie sprawy do sądu zdecydowała się firma Despondi z Warszawy, która wywoziła ziemię z tunelu drążonego mniejszą tarczą, tzw. Faustyną. Despondi było podwykonawcą spółki Yorpol z Warszawy, do której należało wykonanie mniejszych tuneli jednotorowych. Grono pozwanych uzupełniają PBDiM z Mińska Mazowieckiego, czyli główny wykonawca oraz PKP PLK - inwestor tunelu średnicowego.

Czego domaga się podwykonawca tunelu średnicowego?

Firma Despondi domaga się zwrotu kaucji w wysokości 0,5 mln zł, którą wpłaciła, gdy przystąpiła do kontraktu. Początkowo chciała dochodzić także przynajmniej części kwoty niezapłaconych faktur, ale zależy jej na szybkim rozstrzygnięciu, a walka o całość może trwać lata.

- Wystawiliśmy cztery faktury z terminem płatności 30 dni, pierwsza została zapłacona w połowie, pozostałe wcale - relacjonował przed sądem Robert Załuska, dyrektor Despondi. - Prowadziliśmy rozmowy o płatnościach, słyszeliśmy, że nastąpią jutro albo za tydzień. Gdy do tego nie doszło, wysłaliśmy firmie Yorpol pismo, w którym poinformowaliśmy, że odstąpimy od umowy, jeśli nie otrzymamy pieniędzy w ciągu tygodnia. Nie dostaliśmy ich, więc zeszliśmy z placu budowy.

Robert Załuska mówił także o tym, że o problemach informowany był także główny wykonawca.

Co mówią pozwani?

W sądzie pojawili się prawni przedstawiciele Yorpolu oraz PBDiM, nie było natomiast nikogo ze strony PKP PLK. Prawnicy podwykonawcy i głównego wykonawcy domagają się odrzucenia powództwa. Przesłuchani zostali także były dyrektor kontraktu z ramienia PBDiM, były kierownik robót mostowych z ramienia głównego wykonawcy oraz były kierownik robót tunelowych ze spółki, która jest podwykonawcą głównego wykonawcy.

Były dyrektor kontraktu zeznał, że spór między podwykonawcami, czyli Yorpolem a Despondi wyszedł na jaw niedługo przed zejściem Despondi z placu budowy. Główny wykonawca musiał pilnie znaleźć zastępstwo. Zarówno on jak i pozostali świadkowie ze strony pozwanej zaznaczali, że uwagi dotyczące złej jakości usług świadczonych przez Despondi, co zarzuca Yorpol, pojawiły się na niedługo przed rezygnacją Despondi.

Kolejna rozprawa odbędzie się na początku kwietnia przyszłego roku. Przesłuchani mają być m.in. dwaj przedstawiciele Yorpolu narodowości tureckiej, którzy mają wziąć udział w rozprawie zdalnie. Na miejscu ma się natomiast pojawić tłumacz języka tureckiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki