Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tusk usunie kogoś nielubianego bardziej od niego?

Marcin Darda
Marcin Darda
Marcin Darda Grzegorz Gałasiński
Jeśli nie myli się Agencja Reutera i jej informatorzy, i Donald Tusk rzeczywiście zamierza usunąć z rządu ministra finansów Jacka Rostowskiego, to może być to znak, że premier powolutku zrywa z izolacją od rzeczywistości. Przyspieszenie wyborów szefa PO miało uratować słupki sondaży, ale pchnęło je w dół, i to w sytuacji, kiedy Tuskowi wciąż się przypomina, że na jesień zapowiedział poważną rekonstrukcję rządu.

Tyle że jeśli wyrzuci mało ważnych ministrów, nic na tym nie zyska, a usunięcie Rostowskiego, wicepremiera byłoby i zauważalne, i opłacalne, nawet jeśli tylko na krótką metę. Tylko za co wyrzucić ministra, którego wciąż się broni i uważa za geniusza? Rostowski niby przeprowadził kraj przez największy kryzys "suchą stopą", ale z drugiej strony gigantycznie kraj zadłużył. Niby jest świetnie postrzegany przez europejskie elity i rynki finansowe, ale my, Polacy, wciąż fiskusowi oddajemy więcej, choć formalnie podwyżek podatków nie było. Premier bronił ministra także wtedy, gdy mu się budżet nie spiął i trzeba było powiększyć deficyt. Sam Rostowski też dla ludzi jest wizerunkowo niespójny: zwolennik podnoszenia wieku emerytalnego, gdy sam ma wysoką emeryturę w Wielkiej Brytanii. Nakazuje zaciskanie pasa, sam rozdaje wysokie nagrody urzędnikom w resorcie, który jest już państwem w państwie.

Pytanie zatem, czy Tusk zechce usunąć człowieka, którego ludzie nie znoszą bardziej od niego.

Marcin Darda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki