Marcin Stańczyk, kompozytor muzyki współczesnej
Patrząc z perspektywy na mijający rok, muzyka w Łodzi miała dwie twarze. Pierwszą, awangardową, dał jej Marcin Stańczyk, prawnik, chórzysta Filharmonii Łódzkiej, ale przede wszystkim kompozytor.
Od kilku lat obecny w światowym obiegu, jego muzyka brzmi od Europy po Azję, wciąż nie dość znany jest w Łodzi. Rok 2014 był dla niego bardzo udany. W kwietniu odbyła się w Operze Narodowej premiera kameralnej opery "Solarize", we wrześniu w słynnym Centrum Pompidou prawykonanie utworu "Podźwięki", efektu rocznego stażu w instytucie muzyki eksperymentalnej w Paryżu, a w grudniu ceniona wytwórnia DUX wydała monograficzną płytę z jego kompozycjami. Cel na rok 2015 - więcej Stańczyka w Łodzi.
Maciej Świerkocki, tłumacz, pisarz, krytyk literacki
Rzadko rzeczy wielkie i ważne rodzą się w gwarze rynku. Przekonują o tym dokonania Macieja Świerkockiego, wykładowcy i człowieka (nie jednego) pióra.
W styczniu buchnęła informacja, że (jako pierwszy Polak!) zaproszony został on do jury prestiżowego, organizowanego od 1996 r. w Irlandii międzynarodowego konkursu IMPAC Dublin Literary Award. W połowie roku fragmenty jego osadzonej w historii getta sztuki czytano w Teatrze Nowym, a krótko potem z rysownikiem Mariuszem Sołtysikiem wydał (nakładem Centrum Dialogu) powieść graficzną "Naród zatracenia". Na finał roku Świerkocki rozpoczął pracę nad nowym tłumaczeniem monumentalnego "Ulissesa" J. Joyce'a. Na efekt poczekamy, ale będzie o nim głośno.
Stanisław Zaręba - Widzewska Manufaktura
Powstała w końcu XIX w. fabryka "Heinzel i Kunitzer" już jako Widzewskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego były najdłużej działającą przędzalnią. Zamknięte w 2009 r., teraz nabrały nowego charakteru.
Od 4 lat "Wi-Ma" zmienia oblicze, a twarzą zmian jest prezes Stanisław Zaręba, miłośnik opery. Ten czas pozwolił jej okrzepnąć - ale nie skostnieć. Gmachy Widzewskiej Manufaktury zajmują projektanci, studio filmowe, klub muzyczny, tworzą się pracownie, rozwija działalność Teatr Zamiast absolwentów "filmówki". Prawdziwy "off". Nie jak ten za unijne miliony - na wysoki połysk. Ostatnio otwarto tam restaurację "Łącznik", co ostatecznie dowodzi, że to miejsce żyje.