Kawiarnie w Łodzi
Od zakończenia II wojny światowej po początek lat 90, nawet w czasach największego kryzysu, łódzkie kawiarnie tętniły życiem. Na wolne miejsce przy stoliku trzeba było czekać, a gościom nie przeszkadzało to, że dosiadają się do obcych ludzi. Ważne, by znalazło się krzesło i miejsce przy stoliku. Hektolitrami pito kawę, zagryzając ją wuzetkami, kremem sułtańskim, czy galaretką z bita śmietaną. Popijano wino i wódkę. A skromny wybór ciastek i deserów nie był problemem. Liczyło się towarzystwo i atmosfera jaka panowała w tych wnętrzach.
W artystycznej i filmowej Łodzi w kawiarniach przesiadywali zwykli ludzie, studenci, ale znani aktorzy, którzy wpadali po zdjęciach filmowych lub po spektaklu. Kawiarnie były przez dekady kuźnią intelektu, gdzie toczyło się społeczne, obyczajowe i kulturowe dyskusje. Bywali w nich pisarze, reżyserzy, aktorzy, a wśród Komeda, Polański, Wajda, którzy kontynuowali gorące dysputy poprzedników: Tuwima, Reymonta, Broniewskiego, Brzechwy, Schillera. Wędrując od lokalu do lokalu można było spotkać wszystkich znanych ludzi przebywających akurat w Łodzi. To do kawiarń przyciągało też zwykłych łodzian, którzy mieli okazję na własne oczy zobaczyć gwiazdę kina, czy telewizji i usiąść z nią ramię w ramię przy sąsiednim stoliku.
Do upadku łódzkich kawiarń przyczynił się przełom ustrojowy. Początek lat 90 był agonią łódzkiej gastronomii kawą i ciastem stojącej. Wiele lokali prywatyzowano (wcześniej były prowadzone jako placówki państwowe) i zmieniano ich charakter. Łodzianie, tak jak i wszyscy Polacy zaczęli wyjeżdżać i poznawać zwyczaje kulinarne innych krajów. Nie chcieli już pić kawy w szklance parzonej po turecku, zapragnęli włoskiego espresso, czy latte. Zamiast kremu sułtańskiego, czy wuzetki woleli pizzę, hamburgera w popularnej sieciówce. Czas spędzany w kawiarni zaczął się kojarzyć ze starszymi paniami i nudnymi podwieczorkami. Kawiarnie pustoszały, a potem upadały.
Najpopularniejsze kawiarnie w latach 1960-1990 to m.in.:
- Kawiarnia Ratuszowa (ul. Piotrkowska 103/105) I piętro z widokiem na ulicę Piotrkowską
- Balaton (ul. Struga 6/10) kawiarnia i pierwszy bar samoobsługowy
- Kawiarnia Kurant (plac Wolności)
- Kawiarnia Kaskada (ul. Narutowicza 7/9)
- Klub Studencki 77 (ul. Piotrkowska 77)
Na szczęście pamięć o kultowych kawiarniach przetrwała dzięki społeczności Fotoolska.eu, która przechowuje i udostępnia stare zdjęcia, a na nich najciekawsze i najpopularniejsze kiedyś kawiarnie. Oto one, zobacz je na starych zdjęciach.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?