Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tych sklepów brakuje w Łodzi

Alicja Zboińska
Niecałe pięć miesięcy dzieli nas od otwarcia w Łodzi (a konkretnie w Porcie Łódź) pierwszego salonu Marks&Spencer. Wydarzenie w handlowym łódzkim kalendarzu doniosłe, bo jak dotąd znane światowe marki odzieżowe raczej omijały Łódź.

Lista znanych, i niekoniecznie luksusowych sklepów - ale nie tylko, także kawiarni czy restauracji - które jakoś nie mogą dopisać sobie w adresach łódzkiej siedziby, stale się wydłuża.

Można na niej odhaczyć m.in. takie marki i sklepy, jak: Burberry, Shark, YSL, Chloe, Hermes, Vanessa Bruno, Marc Jacobs, Habitat, Laduree, agnes b, SIA Home Fashion, Horn&More, Starbucks.

Trzy centra handlowe z prawdziwego zdarzenia (Galeria Łódzka. Manufaktura i Port Łódź) specjalnie się od siebie nie różnią pod względem doboru marek i sklepów. Co prawda, Manufaktura chlubi się tym, że ma najwięcej luksusowych marek, Port Łódź Ikeą, a Galeria Łódzka najlepszym położeniem, ale w sumie oferta jest dość zbliżona. Po prostu połączenie podstawowych sklepów odzieżowych, obuwniczych, komputerowych.

Włodarze Portu Łódź już kilka miesięcy wcześniej zaczęli chwalić się nowym salonem markowym, a w zasadzie Markowym. Dowiadujemy się, że będzie to drugi po piotrkowskim M&S oddział w województwie, który zajmie ponad trzy tysiące metrów kwadratowych powierzchni, za czym ma iść szeroki asortyment.

Łodziankom, które lubią modne marki, ale nie mają zbyt wypchanych portfeli brakuje bardzo Factory Outlet - centrów handlowych wielkości mniej więcej Galerii Łódzkiej, składających się z samych sklepów wyprzedażowych.

Swoje kolekcje po obniżonej cenie sprzedają tam tacy potentaci, jak Triumph, Benetton, Simple czy Salamander. Buszować po przecenach mogą mieszkanki Warszawy, Wrocławia i Poznania. Łodzianki na regularne zniżki nie mają co liczyć.

Firma Neinver Polska, która jest właścicielem marki, buduje właśnie dwa nowe obiekty w Krakowie i w Warszawie. - Nie planujemy na razie otwarcia w Łodzi - dowiedzieliśmy się w firmie Neinver.

Wielkim nieobecnym na łódzkim rynku jest Starbucks, kultowa sieć kawiarni, której popularność w Stanach Zjednoczonych można porównać z siecią McDonald's. Słynie z tego, że obsługa zwraca się do wszystkich klientów na "ty", a na plastikowych kubkach wypisuje imiona zamawiających. "Aniu, kawa dla ciebie!" - można usłyszeć także w polskich kawiarniach sieci.

Firma umiejętnie podsyca zainteresowanie marką, oferując choćby kolekcjonerskie kolekcje kubków z nazwami miast z całego świata, w których są kawiarnie. Najbardziej zagorzali fani Starbucksa mają ich po kilkadziesiąt. Niestety, kubków z Łodzią w tej kolekcji nie ma i wygląda na to, że szybko się nie pojawią.

Pierwsza polska kawiarnia Starbucks powstała wiosną 2009 roku w Warszawie. Kolejne w Polsce przyszły bardzo szybko. W Warszawie jest sześć kawiarni, we Wrocławiu trzy, w Krakowie dwie, w Poznaniu i Gdańsku po jednej. Firma otwiera kolejne lokale, m.in. w Szczecinie. O planach budowy kawiarni w Łodzi nikt na razie nie myśli, w firmie nie są w stanie podać jakiegokolwiek terminu otwarcia u nas swojego oddziału.
Lista nieobecnych jest znana, pytanie, czy tych sklepów i punktów nie ma, bo portfele łodzian są za mało wypchane? W jakiejś mierze zapewne tak, ale to nie jedyny powód. Nie najlepiej prezentujemy się zwłaszcza na tle mieszkańców innych dużych polskich miast. Zniechęca to potencjalnych inwestorów, którzy nie widzą zbyt wielu szans na zrealizowanie w Łodzi marketingowych planów.

Paradoksalnie szkodzi nam także bliskość stolicy. Bo z perspektywy Francji, Anglii, nie mówiąc o Stanach Zjednoczonych, Łódź to taka kropka na mapie wyjątkowo blisko większej kropki - Warszawy. A Warszawa z kolei ma wszystko: przewodnictwo w wielomilionowym kraju, mnóstwo turystów i biznesowych gości, dla których nasze ceny nie są wcale najwyższe na świecie.

A może ratunek nadejdzie za sprawą rozbudowy istniejącego i budowy zupełnie nowego centrum handlowego, czyli Galerii Łódzkiej i Sukcesji...

Galeria Łódzka ma być bowiem większa aż o sto sklepów i punktów usługowych. Decyzja już w zasadzie zapadła, nowe sklepy pojawią się w miejscu parkingów wewnętrznych nad marketem Tesco, a samochody zostaną wygonione na dach.

Dyrektorka centrum na pytanie, jakie marki zagoszczą po rozbudowie, dyplomatycznie odpowiada, że prowadzone są negocjacje, ale zarazem zapewnia, że wśród nowych sklepów pojawią się takie, których nie ma jeszcze w Łodzi.

Równie dyplomatyczni są przedstawiciele Sukcesji, czyli centrum - ale nie tylko handlowego, lecz także konferencyjno-hotelowo-wellnessowo-rekreacyjnego - które ma powstać u zbiegu al. Politechniki i ul. Rembielińskiego. Z zapewnień wynika, że problemów z zapełnieniem powierzchni nie będzie żadnych, a inwestorów jest nawet więcej niż wolnych lokali. Nazw, przynajmniej na tym etapie, nikt jednak nie podaje, można więc dowolnie spekulować.

Kolejna szansa to rozwój autostrad, który podkreśli nasze centralne położenie.

Gdyby nasze centra handlowe były odwiedzane przez spragnionych zakupów mieszkańców innych rejonów, którzy mogliby do nas w miarę szybko i łatwo dotrzeć, to może dałoby się też przekonać przedstawicieli dużych marek, by otworzyli u nas swoje sklepy.

A już na pewno byłoby lepiej, gdyby ktoś miał pomysł na Łódź. Pomysł niby jest: centrum pomysłów kreatywnych. Całkiem kreatywnie, tylko jak przyjść do konkretów, to nie bardzo jest do czego. Odbywają się co prawda kreatywne konferencje, ale, przynajmniej na razie, przełożenia na konkretne rezultaty nie ma. Nie wiadomo też, jak ma to wyglądać w przyszłości.

Nie pozostaje więc innego niż marzyć, że już niebawem młoda albo starsza łodzianka obudzi się rano i będzie mogła pomyśleć: "to dziś umówiłam się na zakupy z przyjaciółką w YSL i Bloomingdale, a jak starczy czasu, to wpadniemy jeszcze do Habitat... Brzmi jak fantazja, ale dobrze zorganizowany handel może być siłą napędową miasta. Bo przyjadą kupujący, jeśli będzie różnorodnie i atrakcyjnie cenowo.

współpraca: Matylda Witkowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki