Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko w Łodzi. Dwa dni pełne najlepszej siatkówki [SZCZEGÓŁY]

pah
Atlas Arena znów będzie pękać w szwach
Atlas Arena znów będzie pękać w szwach Krzysztof Szymczak/archiwum
Zarówno w sobotę, jak i niedzielę, mecze turnieju finałowego Ligi Mistrzów rozpoczynać się będą o godz. 14.30 i 17.30.

W sobotę jako pierwsi na boisko Atlas Areny wybiegną siatkarze PGE Skry Bełchatów i tureckiego Arkasu Izmir. Trzy godziny później w drugim półfinale zmierzą się Trentino Volley i Zenit Kazań. Dzień później o godz. 14.30 odbędzie się spotkanie o trzecie miejsce, natomiast na godz. 17.30 - mamy nadzieję, że z udziałem PGE Skry - zaplanowano wielki finał Ligi Mistrzów.

Organizatorzy zachęcają kibiców, by nie czekali z przyjściem do hali do ostatniej chwili. W ciągu dwóch dni halę odwiedzi około trzydziestu tysięcy osób, więc nie ma wątpliwości, że problemów logistycznych trudno będzie uniknąć. Szefowie PGE Skry zachęcają, by kibice wybrali dojazd do hali transportem zbiorowym.

W pobliżu Atlas Areny brakuje bowiem miejsc parkingowych. Na płatnym parkingu zmieści się maksimum pięćset samochodów. Miejsca parkingowe można znaleźć także na parkingu pod estakadą w pobliżu dworca Łódź-Kaliska oraz na al. Unii Lubelskiej w okolicach aquaparku Fala.

W pobliżu Atlas Areny w sobotę rano ruszy specjalna Strefa Kibica, gdzie m.in. kibice, którym nie udało się kupić biletów będą mogli obejrzeć mecze na telebimie. - Będą też stoiska z oficjalnymi gadżetami PGE Skry oraz punkty gastronomiczne - mówi wiceprezes bełchatowskiego klubu Grzegorz Stawinoga.

Transmisje telewizyjne przeprowadzi Polsat Sport.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki