Najwięcej zezwoleń wydano w tym okresie Gruzinom (4,2 tys.), Hindusom (4,1 tys.) oraz Uzbekom (3,8 tys.). Eksperci firmy Personnel Service zwracają uwagę, że liczba pozwoleń na pracę dla Azjatów nie spadła tak mocno jak w przypadku Ukraińców, którym wydano ich o 11 proc. mniej.
- Do tej pory mieliśmy do czynienia z tendencją wzrostową zauważa Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service oraz ekspert rynku pracy. - W całym 2019 roku wydano o aż 18 proc. więcej pozwoleń na pracę dla Azjatów niż rok wcześniej. Ten trend się odwrócił, głównie ze względu na pandemię koronawirusa, która spowodowała m.in. czasowe zamknięcie granic. Wydaje się jednak, że Azjaci nadal chętnie będą poszukiwali pracy na polskim rynku, dlatego spodziewamy się, że odwrócenie trendu jest tylko chwilowe. Oczywiście dużo zależy od rozwoju sytuacji epidemiologicznej oraz gospodarczej, bo w tym momencie popyt na pracowników z krajów azjatyckich jest zauważalnie mniejszy.
Tymczasem w województwie łódzkim - jak wynika z danych ZUS - liczba legalnie pracujących Azjatów delikatnie wzrosła. Pod koniec grudnia zeszłego roku składki na ubezpieczenie były płacone za 969 Gruzinów, zaś pod koniec czerwca tego roku już 1020. Przybyło legalnie pracujących Hindusów - było ich 591, jest 607 oraz Wietnamczyków - było 587, jest 601. Liczba legalnie pracujących Ormian w tym czasie wzrosłą o 11 do poziomu 291. Nieznacznie przybyło też Chińczyków i jest ich obecnie 85, a było 79.
Nie są to jednak duże zmiany, na ich podstawie trudno wyrokować, co stanie się dalej z Azjatami na naszym rynku pracy.
Z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców wynika natomiast, że liczba wszystkich cudzoziemców posiadających ważne zezwolenia na pobyt w Polsce przekroczyła 450 tys. osób. W pierwszej połowie tego roku grupa ta wzrosła o prawie 27 tys. obcokrajowców. Zdecydowanie przeważają obywatele Ukrainy i osoby młode, poniżej 35. roku życia.
- Cudzoziemcy najchętniej osiedlają się w regionach z dużymi ośrodkami miejskimi, oferującymi możliwości pracy lub nauki - podkreślają przedstawiciele Urzędu. - Najbardziej popularnymi są województwa: mazowieckie, gdzie mieszka 119,5 tys. osób spoza kraju, małopolskie – 51,5 tys., wielkopolskie – 38,5 tys., dolnośląskie – 36,4 tys. oraz łódzkie – 27,9 tys.
Zdaniem Krzysztofa Inglota będzie się zacierać róźnica między liczbą legalnie pracujących Ukraińców, a innymi nacjami.
- Europa stopniowo coraz bardziej otwiera się na Ukraińców, a w Niemczech czy Czechach warunki finansowe są lepsze niż w Polsce - zauważa ekspert. - Osobom spoza UE coraz łatwiej jest także zdobyć w tych krajach legalne zatrudnienie.
Inglot jest jednak przekonany, że znaczenie będzie mieć także sytuacja epidemiczna na świecie. Kraje, które lepiej radzą sobie z kontrolą liczby zakażeń, mogą być potencjalnie bardziej interesującym kierunkiem dla emigrantów zarobkowych.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?